poniedziałek, 23 lipca 2012

Rzeczy najważniejsze ...

Witam Was :)))
Napiszę Wam zasady bez, których mi by się nie udawało. Możliwe, ze po ich przeczytaniu pomyślicie, ze przecież to bezsensu np.jeść o określonych porach, jak można nie pić alkoholu. Uwierzcie wszystko się da zrobić, ale najwazniejsze to nastawienie samego siebie na walkę o siebie. Jesli chcecie poprawić swoje samopoczucie to wszystko Wam się uda. Zawsze zanim coś zrobicie pomyślcie, ze robicie to dla siebie tylko i wyłącznie, wazne jest wsparcie bliskich o tym i moich motywach odchudzania napiszę jutro. POWODZENIA :))) Trzymam kciuki za tych, którzy walczą i pamiętajcie ja walczę dalej z Wami :))))

1.Jem pięć posiłków dziennie ( maksymalnie przerwa do 4 godzin), najlepiej o stałych porach (np.Śniadanie 8, II Sniadanie 11.30, Obiad-15.oo, Podwieczorek- 18.00, Kolacja 21.00)

2.Ostatni posiłek jem co najmniej 3 godziny przed spaniem ( jeśli wiem, że idę spać o 24, jem o 21.00)
3.Warzywa jem do syta
4.Owoce: Nie jem bezpośrednio po posiłku ( dop. 3 godz po; wyjątek morwa, truskawki, maliny, kiwi. Te nie zaburzają procesu trawienia, dlatego można zjeść w małych ilościach bezpośrednio po posiłku ). Nie banany, ananasy, absolutnie nie owoce z puszki.
5. Jem sałatki różnorodne z oliwą z oliwek / pestek winogron- łyżka dziennie.
6.Mięso najlepiej gotowane/duszone/ grillowane.
7.Należy pić wodę mineralną, min.2 litry na dobę.   ( tutaj należy pamiętać aby woda miała CL- poniżej 10, ja osobiście piję wodę Nałęczowiankę, można pić gazowaną ,niegazowaną lub lekko gazowaną)
8.  Nie wolno pic napojów gazowanych smakowych, soków
9. Nie żuje gumy do żucia ( zaburza myślenie naszego żołądka J )
10.Nie wolno pić alkoholu (pod żadna postacią, ponieważ hamuje chudnięcie, UWIERZCIE DA SIĘ WYTRZYMAĆ BEZ ALKOHOLU, a woda z cytryną i lionką też jest dobra nawet na imprezie)
11. Nie wolno jadać słodyczy pod żadna postacią, ponieważ tak jak alkohol hamują chudnięcie
12. Herbatę można pić każdą np.  owocową, czerwoną, białą, zieloną, czarną. Jeśli używacie cukru najlepszy jest BRZOZOWY ( jest drogi, jeden kilogram kosztuje 50zł)

13. Jeśli jadacie chleb i uważacie, ze bez niego nie przeżyjecie, w kolejnych dniach podam Wam przepis na pyszniutki i zdrowiutki chlebek, nie jest trudny do zrobienia, bo dla chcącego nic trudnego

14. RUCH !!!!  rzecz dla mnie najważniejsza. Codziennie ćwiczę od 1,5h do 2h ( treningi i ćwiczenia rozpiszę, ale wszystko po kolei, umieszczam zdjęcie z siłowni z Moim Tatą)

15. NIE PODJADAJ !!! Jeśli myślisz, że jeśli nie ma nikogo w pobliżu i po kryjomu zjesz batona, pomyśl, ze nie odchudzasz się dla innych, lecz dla siebie. Nie oszukujesz innych- tylko siebie. Warto? Wątpię.

16. Niebieski talerzyk- zakupcie i jedźcie na nim, sami zobaczycie, co się stanie :)))))
Miłego dnia, ja zmykam do pracy :))))))

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Optycznie zwiększa ilość spożywanego produktu :* ! Czujesz się bardziej ansycona, spróbuj :)))

      Usuń
    2. spróbowałam - działa! :)) LOVE :*

      Usuń
    3. wielkość talerza ma wpływ na ilość pożywienia jaką na niego nakładamy i jaką zjadamy. Na małym talerzu porcja wydaje się większa. Niebieski kolor natomiast nie zwiększa optycznie ilości spożywanego produktu, a działa odstraszająco, w naturze rzadko niebieski kolor kojarzy się z żywnością. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. kamil! czytam i się wzruszam!

    OdpowiedzUsuń
  3. i czekam na przepis na chleb! na pewno zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ;********************** marcelka

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej ;)

    Mam do zgubienia wage podobna do twojej, no moze troche mniej, ale przy takiej wadze 10kg w ta czy w tamta to zadna roznica ;) Mam tak duzo pytan! :D
    1. korzystalas z dietetyka, sama ukladas sobie diete?
    2. bralas jakies wspomagacze diety, tabletki, herbatki ziolowe?
    3. jak dlugo jestes juz na diecie ?
    4. robilas jakies przerwy w diecie?

    I daj wiecej zdjec prosze, sa niesamowicie motywujace!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Mój dietetyk www.diettycznie.com -> jej stronka
      2. Nie nie brałam tzn.na poczatku co sprawiło, że miałam straszne wyniki badań
      3. od 5 stycznia
      4. Nie nie robiła, trwam nadal :)))
      Powstawiam obiecuję :)))

      Usuń
  6. Podziwiam Cie. Jestem.osoba dosc szczupla ale nie akceptuje siebie i poza tym.chce poprawic swoje samopoczucie. Wlasnie wydrukowalam sobie Twoje rady i od T E R A Z je stosuje. Dziekuje piekna! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. proszę, zmień czcionkę bo tą czasem trudno ogarnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od samego początku obserwuję twoje zmagania z wagą na fb, jestem pod wrażeniem:) Sama walczę z wagą (20kg kiedyś spadło, 10kg wróciło więc i ja wróciłam do diety).
    Mam kilka pytań:
    1. Niebieski talerzyk - obojętnie jaki odcień?:D
    2. Czy kawa wpływa jakoś na diete?
    3. Ile porcji owoców wolno Ci zjadać w ciągu dnia? Z tego co wiem owoców nie powinno się jeść w nadmiarze, bo zawierają sporo cukrów.

    OdpowiedzUsuń
  9. 1.Obojętny jaki odcień
    2. Kup sobie Inkę z błonnikiem i jeśli pijesz z mlekiem to 0.5%
    3. Ja jem o 21 np. jedną pomarańcz, lub 2 nektarynki, lub 2 mandarynki, lub jedno jabłko

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać, że odkąd trafiłam na Twój profil na fb (mamy wspólnych znajomych) nie mogę wyjść z podziwu! Jakoś pod koniec stycznia również na dobre zaczęłam się odchudzać, nie wierząc, że mi się uda... Na Twój profil trafiłam znacznie później, po schudnięciu ok. 10kg (zaczynałam od 80kg i to ta 8 z przodu była dla mnie motywacją - niestety nie mam tylu wspaniałych przyjaciół wokół, mnie nikt nie wspierał). Moja dietka trochę różni się od Twojej, z niektórymi zasadami bym się sprzeczała, ale to tylko dlatego, że sama najlepiej znam siebie po setce nieudanych diet i wiem, co jest dla mnie najlepsze, dlatego na chwilę obecną żadnych sztywnych reguł nie przestrzegam (choć nie jadam na noc, ograniczam jedzenie, zrezygnowałam z chipsów, a słodycze tylko w małych ilościach + ćwiczenia oczywiście), a co za tym idzie chudnę wolniej, ale na chwilę obecną ważę 66 kg, więc jest to waga w normie (166cm wzrostu), jestem zadowolona ze swojego wyglądu (chociaż wcześniej nie było aż tak źle... dla otoczenia, sama siebie nie akceptowałam i to co piszesz -właśnie zrobienie tego dla samej siebie gwarantuje sukces:)) i teraz dążę już tylko do swojego wymarzonego celu. I Tobie również tego życzę, wiem, że Ci się uda !

    OdpowiedzUsuń
  11. jesz wszystko z tym ze warzywa do syta? co z normalna kawa, mozna pic? mega zmotywowalas mnie do dzaialania!dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wklejać pryzkłądowe jadłospisy, dziś jeden się pojawił. Kawa piję jedną dziennie INKA z błonnikiem- przyjemnie z użytecznym :))))

      Usuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)