niedziela, 7 października 2012

DZIEŃ 7 !!!!

Mistrzowie !!!

Dziś dzień odpoczynku, regeneracji sił i przemyśleń czy to co robiłyśmy przez 6 poprzednich dni ma sens :). Mam nadzieje, ze jesteście zregenerowane i gotowe na następny tydzień . Jutro wielki dzień czyli pierwsze wspólne mierzenie i ważenie. Jutro po uczelni napiszę post i proszę, abyście pod Nim pisali mi czy jest dobrze :) Pamiętajcie każdy centymetr i każdy dekagram przybliża nas do sukcesu o lepsze jutro, wymarzoną figurę i spełnienie marzeń.

Mój dzisiejszy jadłospis to :


SNIADANIE  I 
2 kromki pełnoziarnistego pieczywa (60g) z plastrem szynki drobiowej-15g lub rybą wędzoną-15g lub  chudego twarogu -40g, sałata, pomidor/ogórek.
SNIADANIE II
Jogurt  naturalny  150ml 0%tł, 2-3 łyżki otrębów owsianych, 5 dzień wcześniej namoczonych śliwek.
OBIAD  
100g piersi z kurczaka posypać przyprawami, zarumienić z 2 stron. Na jeden wierzch położyć 50g mozarelli light w plastrach lub 20g żółtego sera(maksymalnie 20% tłuszczu), poddusić pod przykryciem do roztopienia sera.
PODWIECZOREK- szklanka owoców
KOLACJA
Ryż zapiekany z jabłkami
50g ryżu brązowego ugotować. Przełożyć do naczynia żaroodpornego, 2 jabłka zetrzeć na tarce, dodać cynamonu, dodać trochę wody i zapiec ( można zamiast w piekarniku poddusić na patelni).

Coś o rolleticu! Jako, ze osobiście dużo juz zrzuciłam, ale jeszcze trochę przede mną, oprócz balsamów muszę pobudzać skórę do obkurczania się ( niestety masaże są zbyt drogie ) Karnet na rolletic, który mam wykupiony to 10 wejść za 80 zł, wklejam Wam zdjęcie, oraz opis rolleticu.


Rolletic jest to profesjonalne urządzenie masująco - rehabilitacyjne, którego budowa oparta jest na tradycyjnej chińskiej metodzie.
Masaż całego ciała na urządzeniu Rolletic oparty jest o zasady masażu limfatycznego, dzięki czemu zabieg taki ma różnorakie działanie:
Odchudzające oraz redukujące cellulit.
Masaż na urządzeniu Rolletic ma działanie wyszczuplające, dzięki specjalnie skonstruowanej maszynie i jej ergonomicznym kształtom dochodzi do efektywnego rozbijania tkanki tłuszczowej, poprawy krążenia krwi w organizmie i co za tym idzie ujędrnienia skóry całego ciała.
Poprzez masowanie całego ciała oraz dostosowanie długości masowania poszczególnych części ciała klient sam może zdecydować, której partii swojego organizmu poświęcić najwięcej czasu i uwagi.
Efekty działania są widoczne niezwykle szybko, już po kilku zabiegach można zaobserwować znaczną poprawę wyglądu skóry, jej elastyczności, redukcję większych obszarów cellilitu oraz ubytek zbędnych centymetrów.
Dodatkowo istnieje możliwość zastosowania DIETY, dzięki której nie tylko stracimy zbędne kilogramy, ale przede wszystkim nauczymy żywić się zdrowo i regularnie, by cieszyć się dobrą kondycją organizmu i znakomitym samopoczuciem. Dieta ta nie tylko wspomaga spalanie tłuszczów a co za tym idzie szybszą utratę zbędnych kilogramów, ale także doskonale oczyszcza organizm z wszelakich toksyn.
Urządzenie Rolletic masuje każdą część ciała: stopy, łydki, zewnętrzną , wewnętrzną oraz przednią stronę ud, górną i dolną część brzucha, pośladki, boczki, plecy, dłonie, przedramiona oraz ramiona. Widzimy zatem, iż masażowi podlegają wszystkie ważniejsze grupy mięśni, dzięki czemu stają się one mocniejsze, przygotowane do większego wysiłku, mniej podatne na wszelakie kontuzje czy też skurcze i przykurcze mięśni. Dodatkowo Rolletic ma bardzo dobre działanie na obolałe stawy oraz kontuzje pourazowe, poprawia ruchliwość obolałych partii ciała, rozluźnia wszelakie napięcia.
Dodatkowo należy zaznaczyć, iż Rolletic znacznie zmiejsza opuchliznę, co dzieje się dzieki wydzialaniu wody nagromadzonej w nadmiarze w ludzkim organiźmie. Co za tym idzie masaż na urządzeniu Rolletic usuwa z organizmu toksyny.
Niezwykle istotny jest także fakt, iż dzięki zabiegowi na naszym urządzeniu zostają pobudzone receptory. W związku z tym u osób poddenerwowanych zostaje złagodzony stres, samopoczucie ulega znacznej poprawie. Rolletic ma także tonizujący wpływ w zespole napięcia przedmiesiączkowego.
Należy zatem zaznaczyć, iż systematyczny i prawidłowo wykonywany masaż wzmacnia spalanie tłuszczów, reguluje ciśnienie krwi i tętno - przepływ limfy w organizmie, usuwa napięcie mięśni, dając przyjemne uczucie rozluźnienia, uelastycznia tkankę oraz zwiększa siłę mięśni. Dodatkowo usprawnia przewodzenie bodźców nerwowych dzięki czemu delikatny masaż ma działanie relaksacyjno - uspokajające, natomiast mocny masaż działa niezwykle pobudzająco. Dlatego też nasza oferta skierowana jest do szerokiego grona klienteli. Dostosowujemy masaż do Twoich potrzeb nie tylko, by osiągnąć jak najlepsze efekty sprawności fizycznej i wyglądu całego ciała, ale także, by poprawić Twoje samopoczucie - w zależności od temperamentu czy nastroju - pobudzić Cię lub też pomóc się rozluźnić.

 Może przekona Was ten opis do wykupienia pakietu :), a może już ktoś z Was chodzi ?

MOTYWACJE, moje największe to przede wszystkim słowa uznania, wklejam Wam parę wiadomości do mnie, może Was też to zmotywuje ???




"kochana ja muszę ci napisać bo czytam twój blog regularnie i muszę  jesteś moja motywacja:) nigdy nie spotkałam tak zdeterminowanej pełnej nadziei dziewczyny.. człowieka:) ja ci strasznie kibicuje . każdy ma kryzys... przecież jesteś tylko człowiekiem.. ale piękne słowa użyłaś najważniejsze ze umiałaś sie z tego podnieść . i tym bardziej gratuluje... był jeden .. mam nadzieje ze więcej nie będzie . a gdyby nawet był . ja w Ciebie wierze:) ważne ze umiesz sie podnieść z tego!!! także pamiętaj ze z Krakowa tez Ci ktoś kibicuje i trzyma kciuki:) pozdrowienia:) "

"Wiem, że stracone kilogramy są bardziej spektakularne, ale pamiętaj o chudzielcach, którzy dzięki Tobie zmobilizowali się do codziennych ćwiczeń, zdrowszego odżywiania. A 4 cm mniej w talii to dla mnie ogromny efekt i krok do zaakceptowania szczupłego, choć zniszczonego przez ciążę ciała:)
Dziękuję za mobilizację, życzę wszystkiego najlepszego."


"miałem to już napisać jakiś czas temu, czytałem bloga, na prawdę - zajebiście Cię podziwiam, bo dla mnie problemem jest nawet zrzucić z siebie jebane 4 kilo, a przy tym co Ty zrobiłaś....no kurwa po prostu szacunek.... Pełen podziw i zarażaj dalej wszystkich ludzi, bo to jest coś niewiarygodnego, niesamowitego i cholernie godne podziwu! Gratuluję!"

"Cześć  Szukałem jakiegoś adresu e-mail do Ciebie i nie znalazłem, bo nie chcę uzewnętrzniać się publicznie :)Więc odważyłem się napisać do Ciebie nie anonimowo. I z miejsca jeżeli to możliwe chciałbym prosić żeby nikt oprócz Ciebie tego nie czytał  A więc. Znam Cię z widzenia, kilka razy w życiu gdzieś Cię widziałem, raz na jakimś występie w Domu Kultury i wtedy zapadłaś mi w pamięć , to jak zagrałaś, bo nie pamiętam dokładnie co to było, ale zrobiłaś mega pozytywne wrażenie, i teraz jakiś czas temu wpadłem na Facebooku na twój blog i po przeczytaniu o czym on będzie od razu wrzuciłem go do zakładek i serio, codziennie zaglądam czy już nie ma wpisu  Nie znam Cię w ogóle, nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy a wiem, że jesteś wspaniałą osobą i pisząc tego bloga dajesz mi sił! Dajesz mi inspiracje i siły żeby pracować nad sobą, nad swoim charakterem. Przeglądam twojego bloga, czytam i dawno już miałem napisać do Ciebie i podziękować Ci. Za tę pozytywną moc, energię  Widzę również wielu ludzi którzy Cię wspierają i ja do nich też należę i trzymam kciuki za Ciebie! Pozdrawiam!"


COŚ NA DZIŚ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



No i obiecane moje zakupy :)



Wiara-walka-wygrana <3

32 komentarze:

  1. wczoraj niestety nie udało mi się napisać , ale oświadczam ,że 6 dzień zaliczony w 100% ;)
    Dziś regeneracja sił , ale szczerze nie zrezygnowałam z ćwiczeń , czyli od początku do końca daje z siebie wszystko ;)
    Mam nadzieję ,że to utrzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie zakończona niedziela - melduję wykonanie zadania na ten tydzień, a jutro mam nadzieję zobaczyć efekty mojej pracy i zacząć kolejny tydzień z jeszcze większą motywacją niż dotychczas :)
    króliczyca

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki Tobie udalo mi sie wytrwac cały tydzien bez obzerania sie, poradziłam sobie nawet z pysznosciami urodzinowymi rodzinki :) otatnie trzy dni niestety nie cwiczylam z powodu studiów ale nadrobie to w tym tygodniu, takze nie mogę doczekac sie jutra :)
    dziekuje!
    livia

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam o rolleticu same pozytywne opinie, jako, że też sporo zrzuciłam, i sporo do zrzucenia mam, muszę coś zdziałać w kwestii skóry.. poleciła mi go też moja dietetyczka, mówiła, że na pierwsze zrzucone 15 kg wystarczą masaże szczotką i reularny peeling, potem trzeba zastosować inne środki, i rolletic to bardzo dobre rozwiązanie... jak na razie ciułam sobie na taki karnecik, jak uciułam i zobaczę efekty to zrelacjonuję :-D

    wczoraj, tj. w niedzielę, namawiano mnie żeby zrobić sobie dyspensę, zjeść czekoladkę, batonika... ]:-> diabelskie nasienie, nie dałam się i wytrwałam! :-D nie mogę się doczekać jak wszystkie pochwalicie się dziś wieczorem swoimi wynikami, ale będzie MIAZGA!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana melduje, ze jest mnie mniej do kochania o cale 14 cm i 4,6 kg. Wynik stad,ze ja swoja akcje październikową zaczęłam już 24.10. Strasznie się ciesze. Juz niedługo waga będzie wskazywała 6 z przodu juupii jeee. Milego dnia, pięknego i aktywnego.

    kokoshai

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to zrobiłaś, że w 2 tygodnie (bo zakładam, że miałaś na myśli 24.09) schudłaś tak dużo i tyle cm zgubiłaś? ;o Jestem pełna podziwu, a przy tym gratuluję. Ja w sumie też od 24.09 zaczęłam regularnie notować wagę, ale na diecie jestem od hmm stycznia/lutego. Może jest mi teraz ciężej schudnąć, bo nadwagi już się pozbyłam (teraz walczę jedynie o swoje marzenia) no i zaczęłam regularnie ćwiczyć... Aha i jeszcze coś - pamiętam doskonale jaką radochę miałam, najpierw jak zobaczyłam 7 z przodu na wadze, a później 6 :) Teraz walczę o wymarzone dwie 5 .
      króliczyca

      Usuń
    2. Kroliczyca,

      Tak tak od 24.09 przejęzyczyłam się. Moj organizm dostał chyba szoku, bo od 24.09 nie zjadłam nic śmieciowego, niezdrowego, tłustego i tuczącego. Jem dużo warzyw, 2 razy w tygodniu ryba, 1 raz mięso. Bardzo dużo się tez ruszam 2x zumba, 4x bieganie i do tego dochodzą jeszcze ćwiczenia z Ewa Chodakowska minimum 3 x w tygodniu. Poza tym staram się jak najwięcej chodzić. Wiadomo, ze na początku odchudzania nie spala się tłuszczu tylko schodzi woda itp. Poza tym o wiele trudniej jest wyszczuplić i modelować ciało niż pozbywać się dodatkowych kg. Jednak nie poddawaj się, walcz o swoje marzenia. Na pewno Ci się uda.

      kokoshai

      Usuń
  6. A ja nie mam się czym chwalić :( Albo waga się popsuła, albo przytyłam 0,1 kg. Co do wymiarów z grubsza podobne, powiedzmy, że w kilku miejscach parę milimetrów mniej...
    króliczyca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej,hej,nie zniechęcaj się! wiesz,z nami kobitkami różnie to jest,ze względy na miesięczny cykl są dni,kiedy w organizmie gromadzi się woda,więc waga może trochę Cię oszukać! nie poddawaj się,dobrze? :-)))) Będą te dwie piątki,zobaczysz! :-D

      Usuń
    2. Nawet nie zamierzałam się poddawać, bo tak czy siak nie zamierzam zmieniać tego trybu życia, żeby nie przytyć :) Powiem tak - przejęłabym się pewnie, gdybym była na początku diety, nie ćwiczyła lub obżerała się w minionym tygodniu. Mam przed oczyma wizję tego jak ważyłam 80 kg, stąd też to, że teraz ważę 64,9 kg (mimo, iż tydzień temu ważyłam 64,8 kg) jest znacznie większym kontrastem do tych 80 kg niż do 64,8 kg :)
      Chciałoby się zwalić winę na okres, czy PMS, bo faktycznie wtedy ważę więcej, ale niestety - nic z tych rzeczy. Myślę, że to przez dość intensywne ćwiczenia, zresztą nawet zakwasy mam, co nie zdarza się ostatnio tak często, bo jestem już dość wyćwiczona.
      Po prostu jest mi trochę przykro, ale na pewno się nie poddam :)
      króliczyca

      Usuń
    3. i pięknie,i słusznie,i niech już Ci przykro nie będzie,bo masz niezły sukces za sobą! :-)

      Usuń
  7. Hej laski.
    Ja też nie mam się za bardzo czym chwalić, odchudzam się już od początku września i chyba teraz akurat mam jakis zastój niestety :-( a w tym tygodniu schudłam tylko -0.5 kg ale dobre i to, dobrze ze chociaż waga w gore nie idzie, w tym tygodniu 3 razy zumba i 1 raz fitness , więc może w przyszłym będą lepsze wyniki na wadze.

    Pozdrawiam
    Anuskaaa88

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pół kilo w tydzień?! toż to wynik porażający,SERIO! zwłaszcza, że działasz już od września! BRAWO, i gratuluję!

      Usuń
  8. Miałam kiedyś otyłość pierwszego stopnia ale udało mi się schudnąć i była 6 z przodu :) Teraz schudłam przez ten tydzień 0,4 zawsze coś :D Mam wagę idealną do wzrostu ale marzenie to 55 :) 6,5 kilo przede mną :D DAM RADĘ WIERZĘ W SIEBIE I W WAS WSZYSTKICH A W SZCZEGÓLNOŚCI DZIĘKUJĘ NASZEJ WSPANIAŁEJ MENTORCE :D
    Anieta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w ciągu tygodnia straciłam - 15 cm. Ogólnie z ud - 3, -4, z rąk -3,-2, w brzuchu +2 :O nie wiem jakim cudem ?:( W biodrach - 1 , pod biustem -2. A jeśli chodzi o kg. to 1,5 kg. Takze cudów nie ma ale myśle ze jeśli dołoże wiecej ćwiczeń to bedzie lepiej..

    OdpowiedzUsuń
  10. ILE WODY :O :) :D

    Ja mam +1,5kg... ;/ przynaje szczerze- żarłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. a u mnie dokładnie tak samo jak przed tygodniem. Idealnie co do grama. Także pocieszam się że mimo, że nie schudłam to też nie przytyłam. Z dietą bywało różnie, trochę podjadałam ze względu na uroczystości rodzinne, ale za to ćwiczyłam, jeździłam na rowerze. Wiem, że za tydzień będzie lepiej. Ach ta moja słaba silna wola...
    Pozdrawiam wszystkich.
    sara37

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzisiaj robiłam z koleżanką twojego kurczaczka;p baaardzo pyszny;) powiedz mi, w jakim miejscu znajduje się ten rolletic?
    3 kilo mniej przez tydzień i życie staje się piękniejsze ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem jak to możliwe;p po prostu taka nagła, drastyczna zmiana diety tak na mnie działa ;)

      Usuń
  13. ja w dół 0.9 kg.
    praktycznie sama woda ale jak zmienie nawyki zywieniowe i bede sie ich trzymac do konca to bedzie dobrze. w weekend mialam problem z odmówieniem piwa ktore uwielbiam ale dałam rade ;P
    mierzyc sie nie mierze poniewaz wole obserwowac po ciuchach a zreszta nawet nie mam miary :P
    na sport tez nie mam za duzo czasu ale godzinny intensywny marsz wieczorami na poczatek w zupelnosci wystarcza :)
    kot

    OdpowiedzUsuń
  14. łącznie 6 cm, 1 kg w dół :) chciałam ujrzeć 62,5 kg na wadze i ujrzałam :) Następne ważenie - musi być 61,5 kg:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podczas mojego ponad 3-miesięcznego odchudzania , nigdy nie uzyskałam takiego tygodniowego wyniku, mój spadek to 3,2kg i 21 cm !
    Oczywiście to cudowny wynik , nie wiem czy to nie zbyt dużo jak na 7dni.
    Chciałabym napisac kilka słów do osób ,których wynik nie satysfakcjonuje . W moim odchudzaniu pojawiały się tygodnie w ,których waga podskoczyła lub stała w miejscu (pomimo stosowania się do diety), jednak to nie był powód aby się poddać . Bo najważniejsze, by być uczciwym wobec samego siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. W wymiarach nie zauważyłam żadnej zmiany... Może źle się zmierzyłam na początku i teraz nie pamiętam tak dokładnie w których to było miejscach. Ale na wadzę ujrzałam -0,9kg. Miłe zaskoczenie choć nie odczuwam tego, obwiniam za ten stan comiesięczną przypadłość ;)
    Ogromne uznania dla WSZYSTKICH nie ważne w którą stronę waga poszła... Walczyliście i walczyć będziecie dalej, bo nagrodą jest Wasze zdrowie! Za tydzień będzie lepiej, wierzę w to.
    Trzymam kciuki za wszystkich i każdego z osobna :**
    my_name_is

    OdpowiedzUsuń
  17. łooo! :) w końcu mogłam dziś powrócić po długiej przerwie na aqua areobik! :D Normalnie tęskniłam za tym! :) w środę powtórka! :D Jutro squash! :D
    Moje -2kg i łącznie -3cm teraz biegają za mną i kopią w tyłek jeszcze bardziej :)
    Bo kto powiedział, że poniedziałki są złe? :D
    WalczyMY dalej! :)

    Madziara :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepraszam na wstępie za brak odzewu i komentarzy, ale dopiero podłączyli mi internet. Jak na razie - 3kg za mną i strasznie motywuje mnie to do dalszego działania. Mam nadzieję, że wystarczy nam wszystkim siły i zapału. Damy RADĘ!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Więc u mnie 2,5 kg mniej, ogólnie już schudłam 10 kg od jakiś 4 tygodni. Obawiam się że waga może stanąć na jakiś czas, mam nadzieję że wtedy dam radę, jak dotąd daje z siebie 100%.

    KIZIA

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekam i czekam na wpis na fb o nowym wpisie a tu widze ze dziewczyny relacjonuja wyniki pod wczorajszym wpisem. U mnie wymiary stoja w miejscu no chyba ze sie zle zmierzylam a waga to chyba 1 kg w dol. Pisze chyba bo waga na silowni gdzie sie waze nie pokazuje mi gramow :(

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawe gdzie ta motywacja która miała byc taka wielka ??!!

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)