Jutro trudny dzień dla każdej/każdego z Nas. Zastanawiam się tylko czemu tłusty czwartek-jest tak trudnym dniem dla nas będących na drodze do zmiany swoich zwyczajów, spełniania marzeń. Przecież tak naprawdę to dzień jak każdy, tylko ma swoją nazwę i tradycję, ale przecież ta tradycja dla niektórych osób jest codziennie. Codziennie ktoś przechodzi obok nas z pączkami, codziennie ktoś popija kawę i wcina pączka.
Kiedyś mój tłusty czwartek też traktowałam jako wyjątkowy dzień - jadłam pączki codziennie, ale w tak wyjątkowy dzień ( bo przecież wszyscy muszą) potrafiłam zjeść ich 8, 10 albo i więcej. Czy zjedzenie pączka na pewno sprawi nam radość? Osobą, które chcą pozbyć się kompleksów, zmienić swoje życie i czuć się zdrowo? Podjęliśmy walkę z każdymi konsekwencjami: pozytywnymi i negatywnymi ( chyba negatywem jest tylko kryzys).
Czym jest pączek?
"Puste kalorie" jeden ile ma ? Tyle co naprawdę duży i zdrowy obiad. Obiad dostarcza nam składników niezbędnych do życia i dobrego samopoczucia, paczek- odkłada się w postaci tłuszczu. Pewnie pomyślisz, czym jest jeden pączek? Myślisz sobie " najwyżej nie zjem cały dzień", wiesz co powoduje paczek? Tak gwałtowny, a następnie spadek poziomu cukru we krwi potęguje chęć jedzenia słodkiego.
Co, gdy nie masz silnej woli i ulegasz wpływom innych ludzi?
Aby spalić jednego pączka należy 30 minut biegać lub
uprawiać fitness. Również pół godziny jazdy na rolkach lub łyżwach wyrówna
bilans jednego zjedzonego pączka. Jeśli jesteśmy w domu, to dwie godziny
prasowania lub zmywania pochłonie tyle samo kalorii.
Decyzja należy do Ciebie! Wybierz zdrowo i świadomie ! :))))
Kamila kochająca pączki wyglądała tak:
Kamila, która żyje bez pączków wygląda tak, a będzie jeszcze lepiej:
WYBIERZ ZDROWIEJ - Porcja ma ok. 80 kalorii, jest pyszne :)
Co potrzebujesz?
Składniki:
- puszka czerwonej fasoli,
- 1 duży dojrzały banan (taki z czarną skórką, bo jest
najsłodszy)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego - najlepiej gęstego
- 3 łyżki ziaren słonecznika
- 2 jajka - osobno żółtka, osobno białka
- 3 łyżki miodu
- 6 łyżeczek kakao (u mnie o niskiej zawartości tłuszczu)
- 2 łyżeczki cynamonu
- jeden cały aromat - polecam smak pomarańczowy, możesz rumowy jakikolwiek chcesz
- 1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
Co robisz?
1) Białka ubijasz na pianę.
2) W osobnej misce fasolę wraz z pokrojonym bananem traktujesz
blendrem na gładką masę,
3) W trzecim naczyniu ucierasz żółtka, miód, kakao, cynamon,
aromat i proszek do pieczenia. Następnie dodajesz jogurt i fasolę z bananem i
słonecznik, mieszasz wszystkie składniki na jednolitą masę.
4) Na końcu dodajesz pianę z białek i delikatnie mieszasz.
5) Ciasto najlepiej przelać do keksówki
Keksówkę naturalnie należy natłuścić i podsypać mąką , albo wyłożyć papierem do pieczenia.
6) W nagrzanym do 180 stopni C piekarniku pieczemy ciasto
przez około 40 - 50 minut.
Ciasto pysznie smakuje z dżemem gruszkowym- SMACZNEGO :))))
Pięknie wyglądasz na drugim zdjęciu, zmiana niesamowita! Kamila bez-pączkowa promienieje :))))
OdpowiedzUsuńKamila - nie jedz pączków...:)
OdpowiedzUsuńA co myślisz o cieście kakaowym robionym na parze? bo ja może się skusze albo pampuchy na parze z jabłkami lub innymi owocami...a Twojego ciasta również spróbuję ale może w inny dzień:)
Pozdrawiam - Monika...Bieszczady
P.S. U mnie w tym tyg waga pokazała cyfry z tamtego tyg...ale najważniejsze, że nie przytyłam:))))
Właśnie sobie uświadomiłam jaką jestem szczęściara ;) Nigdy ale to nigdy nie lubiłam pączków, niczego słodkiego i drożdżowego jednocześnie;)Tłusty czwartek to dla mnie dzień jak każdy ;)Ale muszę wam się pochwalić jeszcze czymś :)- wczoraj mój przyjaciel powiedział do mnie "ale Ty mała teraz jesteś" i cała aż pałam duma od wczoraj ( chociaż mała jeszcze nie jestem, ale w porównaniu do tego co było 5 miesięcy temu...to różnica jest) Kamilko po raz kolejny kocham Cie, bo znowu poznałam czym jest "komplement" od faceta:*
OdpowiedzUsuńaha no i jeszcze jedno tak odnośnie komplementów- bo od wczoraj wiem jakie są ważne i jaka dają siłę- wszyscy jesteście piękni, a Ty Kamilo zdecydowanie wyglądasz zjawiskowo :)
UsuńNie poznałabym cię na tym pierwszym zdjeciu na prawdę !
OdpowiedzUsuńJa w tamtym roku nie zjadłam wgl pączka bo nie małam ochoty i jutro też nie zjem bo wczoraj pofolgowałam na imprezie i to był mój tłusty czwartek we wtorek i już
jeny Kamila...wyglądasz rewelacyjnie,gratuluje
OdpowiedzUsuńSylwia
ja zamiast pączusiów zrobię jutro dietetyczne gofry :)
OdpowiedzUsuńJa, muszę się pochwalić. Nie zjadłam kawałka tortu z 16 urodzin mojego brata, a sama go robiłam. Właśnie skończyłam smażyć pączki (40 sztuk) i ani jednego nie spróbowałam. A jutro kolejne 2 godziny szybkiego marszu o 7 rano. To jest lepsze niż stos pączków i faworków( też zrobiłam) :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz po prostu szałowo na tym drugim zdjęciu ;D Porównując obydwa ze sobą, to jakby dwie zupełnie inne osoby ;3
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie grupowego odchudzania. Też uczestniczę w akcji, jednak podczas niej przytrafiła mi się wizyta w szpitalu (kamienica żółciowa) i patrząc na to z tej perspektywy, to jakby nie miałam wyjścia i samo z siebie wyszło, że zrzuciło się te kilka kilogramów. Uczestniczy chudną przez czas trwania akcji opierając się na swojej silnej woli i samozaparciu, a ja nie miałam wyjścia. Mogę więc czuć się nadal jako jej uczestnik? ;3
oczywiście, że tak :):* od 11 znów zaczynamy czyli nie przerywamy :)
UsuńKamica
UsuńWyglądasz rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńKamila ciasto wygląda przepysznie i w pierwszej chwili pomyślałam, że zrobię go dzisiaj :-) ale później przeczytałam jeszcze raz skład i okazało się, że jest w nim kakao, którego ja nie jadam od ponad miesiąca. Poprostu jak zobaczyłam jak to jest zbierane a własciwie przez kogo, przez małe dzieci, które często są porywane od rodziców na plantacje to postanowiłam, że nie będę jadła. Wiem całego świata nie zbawię, ale takie minimum zrobię. Dlatego moje pytanko czy można kakao zastąpić czymś innym albo go nie dawać w ogóle? Pozdrawiam Meg
OdpowiedzUsuńmożesz nie dodawać , dodaj jakieś morele, albo owoce, ciasto bedzie białe nie kakaowe :*
Usuńpo tym wpisie dochodzę do wniosku co jest dla mnie najbardziej motywujące- tzw. zdjęcia przed i po (lub nawet w trakcie:-)). Kochana wyglądasz REWELACYJNIE i skutecznie wybiłaś mi z głowy jakiekolwiek pączki. Dzięki :***
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
sara37
Mi też wybiłaś i dlatego nie kupilam zadnego . Rodzinka jak chce to sobie na miescie kupi i zje po jednym :) A ja mam do ciebie pytanie , waga moja idzie z tygodnia na tydzień w dół bardzo się z tego cieszę , ale za to centymetry albo stoją w miejscu , albo idą w górę . Dlaczego ? Codziennie staram się cwiczyć minimum 40 minut
OdpowiedzUsuńO kurcze Kamila , ale miala ogromny beben! naprawde robi wrazenie roznica miedzy tymi zdjeciami ! ja mam zamiast pączkow otrębowe muffinki !
OdpowiedzUsuńA ja sobie pozwolę:) Jest to jedyny dzień w roku kiedy jem takie rzeczy. Nigdy nie obchodziłam Tłustego Czwartku, bo zawsze uważałam, że to niezdrowa bomba kaloryczna, ale w zeszłym roku, będąc w ciąży stwierdziłam, że a trudno. Zjadłam 10!!!!! Nie jadłam nic tylko pączki. Wiem, że to bardzo niezdrowe i kaloryczne ale raz w roku....I wiecie co nic się przeżyłam i byłam szczęśliwa. Oczywiście później przez tydzień bardzo ale to bardzo się pilnowałam. Także uważam, że raz w roku jeszcze nikogo nie zabiło:)) A wieczorkiem trening konieczny:))
OdpowiedzUsuńKamilka pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, jesteś po prostu Super!!!! Trzymam kciuki za Ciebie i wszystkich odchudzających się:)
Kamilo zazdroszcze Ci tak pieknych smukłych nóg... ehh, ja jestem cała "duża" i nie mam zadnych atutów które moge pokazac a Ty masz przepiekne nogi :) POZDRAWIAM Katarzyna
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma jakieś atuty:-) Trzeba je tylko w sobie znaleść a nie wmawiać sobie że ich nie ma :-)
OdpowiedzUsuńA jakie Ty masz atuty? :) Katarzyna
Usuńkażdego dnia inne jednego dnia podobają mi się moje włosy, innego stwierdzam, że nogi mam całkiem, całkiem, a że i brzuszek szczuplutki się robi to też fajnie. Nigdy tak nie jest, że wszystko mi się w sobie podoba w końcu jestem Kobietą, a jak to mówią Kobieta zmienną jest. Dlatego nie ma co się dołować tylko powiedzieć sobie jestem piękna i do tego nie długo będę o parę kg lżejsza. Należy zmienić swoje myślenie wiem co mówię. Kiedyś pyłam na takim samym etapie jak Ty. Trzymaj się cieplutko i do działaj. Pozdrawiam Meg
UsuńDzieki piekne.. Katarzyna :))
UsuńNie widzę nic złego w zjedzeniu dzisiaj pączka, tak jak nie widzę nic złego w zjedzeniu mega kalorycznego rogala 11 listopada. Chyba że ktoś czuje się jak alkoholik na odwyku i nie ma umiary, a tradycje traktuje jak konkurs kto zje więcej. przyswoiłam 3 maleństwa i to koniec na dziś. Pamiętajcie jeden zły posiłek nie spowoduje że przytyjecie, tak jak jeden dobry nie sprawi że będziecie zdrowe i szczupłe.
OdpowiedzUsuńWłaśnie my jesteśmy jak alkoholiki . ci oczywiście co maja więcej do zgubienia. Bo może ty chcesz schudnąć żeby mieć kostkę na brzuchu ale dla nie których to walka o życie , o zdrowie bo jednak kg zagrażają życiu , mówię tu o nadwadze .
UsuńJa mam założenie że jak zjem coś zakazanego to już od nowa pogrążę się w opychaniem jedzenia i zamykaniu w domu , bo przecież po co wystawiać się na pośmiewisko .
Ja jestem uzależniona od obżerania !!! I do końca życia już będę , najważniejsze że jestem tego świadoma.
pozdrawiam .
masz rację. ale nie zapominaj, ze twoja nadwaga/otyłość nie wzieła się z jednego dnia w którym sobie pofolgowałaś , tylko powtarzałaś złe nawyki codziennie przez wiele lat? kto ma silniejszą wolę ten kto nigdy nie dopuści do otyłości bo ma świadomość zdrowych nawyków żywieniowych, czy ktoś kto z wagą >100kg zda sobie sprawę że jego nadwaga jest zagrożeniem dla zdrowia i życia?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNa moje szczęście nie cierpię słodyczy i tłusty czwartek mi niestraszny :)
OdpowiedzUsuńkochanie pączka zjadłam tak jak Ci pisałam.....ciasto takie jak proponujesz piekę i polecam również.....A poza tym odkąd jestem w akcji jako uczestnik nauczyłam się przez te 25 dni panować nad sobą i buzią choć było potknięć kilka ale skoro waga po nich nie urosła to zik zik wymazujemy je oki?:)
OdpowiedzUsuńDamy radę a Ty wyglądasz bombowo na zdjęciu i jakie Ty masz chude nogi!!!!
Hej Kamila ! Czytałam, że chodzisz na vacu.. powiedz mi gdzie chodzisz i jak to wygląda cenowo ? Nie mogę poszukać żadnej fajnej oferty... mieszkam w Poznaniu. Chciałabym wiedzieć czy to w ogóle pomaga ?
OdpowiedzUsuńwow , ale zmiana !! wyglądasz o niebo lepiej . podziwiam
OdpowiedzUsuńKamila, nozesz na tej obczyznie, to dopiero twoj post mi przypomnial, ze dzisiaj tlusty czwartek. Moze uda mi sie znalezc wieczorem jakiegos malego malutkiego paczka w polskim sklepie (jak ktos przede mna, uwazam, ze jednem poczek jest ok; ale tez rozumiem tych, dla ktorych moze byc to zlamanie zasad i wywola efekt lawinowo-jedzeniowy).
OdpowiedzUsuńKamila, cudnie wygladasz na tym drugim zdjeciu. Ale czy moge dodac, ze i na tym pierwszym podoba mi sie i twoja zadziornosci i punkowa stylizacja. Cudownie sie czuje gdy chudne i lubie wtedy na siebie patrzec, ale nie nienawidze swojej tlustej przeszlosci.
Też jestem na obczyźnie i można tu dostać pączki, ale omijam je z daleka :) Super Przepis na ciasto, muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa nie zjadłam pączka!:) Dziś mój 38. dzień bez słodyczy i nie chcę zaczynać, bo boję się, że znów wrócę do tego paskudztwa;)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz teraz przepięknie! Nóżki-wiadomo-cudne!
Pozdrawiam
Pati:)
Ani jednego pączka! Jupi!! Ciasto zrobiłam i jest ciekawe! Jutro zaniosę dziewczynom do pracy. Dzięki za przepis i ogólnie za bloga! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHej mam pytanko. wiem że masz kontakt z dietetyczką.. mogłabyś coś napisać o stosowianiu siemienia lnianego ?
OdpowiedzUsuńOj, ja tez sie podpisuje pod tym pytaniem bo podobno zmielony jest trujacy...a inny u mnie w ogole nie wchodzi w rachube.
UsuńMaczka K
razem z mężem się odchudzamy od 28ego stycznia, nie zjedliśmy dziś ani jednego pączka:)
OdpowiedzUsuńTwój wpis jest mega motywujący!
Pączki - osobiście nie przepadam, dlatego to 'święto' nie robi dla mnie większego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kamilo ;) ;)
a ja nie zjadłam, choć pokus było wiele. Nominowałam, Cię Kamila, do "versatile blogger award" :) info u mnie na blogu... pozdro
OdpowiedzUsuńKamila ładnie wyglądasz!Tak trzymać:)Jeśli chodzi o pączki i tłusty czwartek to stwierdziłam,że dość się już tych pączków w moim życiu najadłam i dlatego kupiłam 2 pączki dla dzieci a mąż najadł się ich w pracy.Szkoda mi tych kilogramów o które walczyłam dla 1-go pączka.Pozdrawiam wszystkich łasuchów:)Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMagdusia
Tego bananka bym sobie w pizdeczkę wsadziła :*
OdpowiedzUsuńMaja