sobota, 11 sierpnia 2012

operacja.

Super M ! :*

Kolejny dzień walki za Nami, wczoraj dopadły mnie zawroty głowy, ale myślę, że to od ogólnego przemęczenia organizmu, bo wstawanie o 3.50 do pracy jest dość męczące, rozregulowałam sen i teraz tak już jest :)

Znalazłam wczoraj fajne ćwiczenia, które będę stosować co 3 dni, wklejam Wam link, może skorzystacie ?

http://www.youtube.com/watch?v=9ordyuQAxB4

Kochani pytacie mi się o etapach odchudzania, że najpierw waga spadała Wam szybko potem wolno !!! TEŻ TAK MAM ! Przez ostatni miesiąc schudłam tylko 400g ! Nie można się załamywać, po prostu na początku jest z czego zrzucać, potem jest coraz gorzej dlatego potrzeba bardzo dużo pracy, ale nie można zaprzestać walki, a tym bardziej się poddać, musimy dążyć do celu chociażby miało trwać to 2 lata, ale i tak najgorsze przed Nami, czyli utrzymanie wagi, ale nie martwmy się tym, bo jeszcze trochę przed Nami :)))

Pytacie się o skórę na ciele po takim spadku wagi ! Jeśli chodzi o mnie, ćwiczę, umięśniam, chodzę na masaże, ale niestety operacja będzie potrzebna. Rzeczą, którą muszę zrobić są ręce, ale wszystko w swoim czasie, bo jeszcze 30kg przede mną !

Ciekawostki na ten temat !


Usuwanie nadmiaru skóry po schudnięciu

Pacjenci, którzy w wyniku intensywnego odchudzania, lub przeprowadzonego zabiegu w sposób znaczny utracili na wadze nierzadko mają problem związany z powstałym nadmiarem skóry, która nie może ulec obkurczeniu. W takiej sytuacji można powstały nadmiar skóry usunąc chirurgicznie. Operacja może by wykonana w różnych okolicach ciała: ramion, ud, brzucha, piersi i innych okolic.
Wymagane badania: Grupa krwi, Morfologia z rozmazem, Glikemia na czczo, Jonogram (Na, K, Ca), Czas krzepnięcia i krwawienia (APTT, INR), HBsAg, Anti-HCV, HIV, EKG, RTG klatki piersiowej.

Czas rekonwalescencji: 14 – 21 dni

Niby wszystko ładne proste, ale taka operacja to koszt około kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jeśli będzie konieczność te pieniądze wykopie spod Ziemi, byleby w końcu spełnić marzenia i dać sobie nagrodę za czas walki i poświęceń.
Znacie kogoś kto miał może taką operację ? Chciałabym porozmawiać z kimś kto tego doświadczył :)))

Kochani całuję Was mocno, jutro wstawię zdjęcia dań a tymczasem kilka przepisów :)))



Zupa cebulowa
- ¾ kg cebuli
- 1 ząbek czosnku
- ½ kg pomidorów
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 gałązki bazylii
- przyprawy
Na patelni zeszklić cebulę i czosnek, dodać bazylię i  obrane ze skórki, pokrojone pomidory, przyprawić solą i pieprzem i chili. Dodać ½ litra wody i gotować na małym ogniu około godziny. Od czasu do czasu mieszać. Cebula i pomidory powinny się rozgotować. Jeśli zupa jest gęsta- rozrzedzić wodą.

Cukinia z pomidorami
- oliwa  oliwek
- cebula
- cukinia
- oregano
-bazylia
- przyprawy
- pomidory
Na patelni podsmażyć cebulkę i cukinie. Warzywa z przyprawami dusić pod przykryciem, aż cukinia będzie miękka

Brukselka duszona z cebulą
- ¾ kg brukselki
- 1 duża cebula
- ½ pęczka natki pietruszki
- przyprawy
- łyżka oleju słonecznikowego
Na rozgrzanym tłuszczu zeszklić cebulkę pokrojoną w kostkę. Brukselkę ugotować na pół miękko w lekko osolonej wodzie, dodać do cebuli, dusić 15 min., można dodac wody, przed podaniem posypać posiekaną pietruszką.

Zupa: Kalafior, papryka, cukinia.
Przygotowanie: Umyć warzywa. Kalafior podzielić na różyczki, paprykę i cukinie pokroić w paski. Wszystkie warzywa z dodatkiem wody wrzucić do woka lub na patelnie i dusić pod przykryciem ok. 3-4 min. Na koniec posypać zieleniną.
Zupa: Marchew, szpinak, czosnek.
Przygotowanie: Marchew umyć, obrać, pokroić w kostkę, czosnek obrać, drobno posiekać. Wszystkie warzywa z dodatkiem wody wrzucić do woka. Dusić pod przykryciem ok. 2-3 min. Dodać liście szpinaku. Dusić jeszcze parę minut. Na koniec posypać zieleniną.

9 komentarzy:

  1. Niestety nie znam nikogo takiego.. A jeśli chodzi o ćwiczenia to polecam trening z Mel B( http://www.youtube.com/results?search_query=trening+z+mel+b&oq=trening+z+mel+b&gs_l=youtube.3...275.465.0.788.4.3.0.0.0.0.0.0..0.0...0.0...1ac. ), lub z Ewą Chodakowską(tego nie znajdziemy na youtubie, ewentualnie allegro, kioski). Jest niemały wycisk, ale opłaca się!
    -3,5 kg za mną:) Walczymy dalej!! buziaki Kamilka!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Łooooo ale się cieszę :)))) Mam ćwiczenia Ewy CHodakowskiej zakupione :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jezeli mozesz wstaw więcej potraw. pierwszy tydzien.. pierwszy kilogram za mną.. ale chociaz z tego się cieszę! dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wstawiać, ale na razie wszystko co miałam wstawiłam wczoraj :))))) wszystko po kolei, naprawdę się staram :)))

      GRATULUJĘ:*

      Usuń
  4. wiem , wiem! bede zaglądać tu regularnie. to dzieki Tobie . :) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Heej.Ja w końcu po wielu próbach i rozmyślaniach zaczęłam dziś. Mam nadzieję,że dam rade. Zrobiłam dziś serie AW6,co Ty o tym myślisz ?
    Niestety co do twoich potraw,nie dam rady przygotowywać ich,ale będę trzymać się(przynajmniej mam taką nadzieje) w miarę zdrowych potraw.
    Zaraz rozpisuje sobie dzień..Trzymam kciuki za Ciebie.
    W-w-W ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie martw się, ja też chyba będę musiała operacji się poddać - chodzi o skórę na brzuchu... co prawda jeszcze trochę przede mną, może skóra jeszcze się 'wstąpi' ale mamy z mamą pewne obawy... Mam ten plus, że po obronie wyjeżdżam na stałe do norwegii i będzie mi trochę łatwiej odłożyć pieniądze i poddać się takiej operacji w polsce... Nie znam nikogo po takim zabiegu, ale znam dobrego chirurga plastycznego z Poznania, który robił mojej siostrze korektę przegrody nosowej i w ogóle operację nosa. W razie czego odezwij się do mnie na fejsie to Ci powiem co i jak ;) Jeśli będę musiała poddać się operacji usuwania skóry to na pewno idę do niego :)

    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć! Imponujesz mi swoją silną wolą. Nie chodzi przecież tylko o jedzenie, ale o ćwiczenia, o to, by się nie poddawać, by pomimo braku efektów w pewnych momentach nie tracić nadziei. Trzymam kciuki!!!! :)

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)