środa, 12 grudnia 2012

POWSTAŃ !!!!

MISTRZOWIE !!!!!

Jak wiecie pisałam swój pierwszy artykuł dla gazety "SuperLinia". Wydanie będzie można kupić 17.12 w kioskach, stacjach benzynowych i różnych sklepach. Czekam na Wasze opinie, mam nadzieję, że kupicie i powiadomicie mnie czy mój tekst Wam się podoba. O czym pisałam ? O NAS ! O wsparciu, grupowym odchudzaniu. Oto fragment :

"         Zastanawiałam się kiedyś co jest potrzebne w odchudzaniu. Jest kilkanaście czynników, które składają się na powodzenie naszego celu : cierpliwość, wytrwałość, nieocenione chęci, dobra organizacja, aktywność fizyczna. Czy to wszystko? NIE !
         Główny czynnik to wsparcie. Dlaczego? Przecież ile razy przezywałyśmy załamanie, brakowało nam sił, krzyczałyśmy „Nie dam rady, mam już tego dość!”? Kto Was wtedy podniósł po upadku? Rodzice, znajomi, przyjaciele, chłopak, dziewczyna. Gdy my przestajemy wierzyć to właśnie te osoby swoja wiarą potrafią wyciągnąć nas z największego dołku.
      Jest jeszcze jedna forma pomocy i wsparcia- grupowe odchudzanie i wspieranie ! "

Mistrzowie to tylko malutki fragment, resztę doczytacie w gazecie :))))


Kochani wypróbowałam przepis na domowy izotonic, który możemy sobie zrobić przed siłownią, uwaga :

- 1,5 l wody
- pół cytryny - wyciskamy z niej sok
- łyżeczka miodu
- szczypta soli

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy na całą noc.
Dobra alternatywa dla osób, które piją podczas wysiłku izotoniki, ten pomysł jest o wiele tańszy i skuteczny :)

Jak idzie Wam walka z kilogramami?
Osobiście stwierdziłam, że nie jestem mięczakiem i walczę o to, aby podczas stabilizacji waga na wizycie u dietetyczki, którą mam 19.12 wskazała chociaż pół kilograma mniej. 5 stycznia jest datą mojego rocznego odchudzania, muszę zrobić wszystko ale zdrowo i z rozsądkiem, aby ujrzeć 99kg przecież taki był plan prawda?

- 5 posiłków dziennie
- dużo wody
- zaczęłam stosować ocet jabłkowy ( na razie chcę wytrwać tydzień)
- zwiększenie aktywności fizycznej
- smarowanie ciała nie raz , a DWA razy dziennie
- wysypianie się z czym ostatnio mam problem z powodu obowiązków jakie na siebie nałożyłam
- dobra motywacja

JAK SIĘ ZMOTYWOWAŁAM?

-Obejrzałam film Sekret, który teraz oglądam w każdej chwili zwątpienia w swoją siłę - obejrzyjcie i będziecie wiedzieć o czym mówię.
-Dostałam reprymendę od Mojego Przyjaciela, który wierzy we mnie najbardziej choć nigdy tego nie pokazuje, ale wie, ze swoim postępowaniem napędza mnie do roboty i walki. Wtedy chce mu udowodnić, ze nie jestem mięczakiem i nie straszna mi stabilizacja.
- Przecież wierzę w siebie to dlaczego mam nie wykonywać wszystkiego jeszcze lepiej, jeszcze dłużej, aby wygrać mój założony plan?
- MUSI SIĘ UDAĆ, wierzę w to !!!

Uwierzcie w siebie. Nic nie jest w stanie nas złamać. Żadna choroba, żadna osoba, żadna sytuacja, nasze myślenie nic, jeśli uwierzymy w siebie ! Walczcie i czekam na spadki wagi już w poniedziałek !
Damy radę prawda? PRAWDA!!!!

W KUPIE SIŁA !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem z Wami, bądźcie ze mną !

Przecież się nie poddasz, przecież dobrze Cię znam. Dobry dzień przyjść musi ! Weź się w garść, zaciśnij pięść ! Wstań i walcz jak nigdy wcześniej ! Jesteś pełen sił, stań na podium ! WSTAŃ, WIERZ, WALCZ, WYGRYWAJ ! Wierzę w Ciebie Mistrzu <3





29 komentarzy:

  1. Hej, napisz coś więcej o occie jabłkowym, w sensie jaki? gdzie kupiłaś? za ile? i ew jak możesz wstaw zdjęcie :) bo Ja już tyle o nim czytałam może by mi od razu z cerą pomógł ale boję się, że kupię nie taki jak się powinno stosować. Z góry dzięki za odp.
    Goś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wg mnie nie osiagnalas nic takiego, aby pisac o sobie w gazetach, na poczatku zafascynowalam sie Toba ale teraz mi juz przeszlo. Rozumiem jakbyś wazyla duzo duzo kg mnie - wtedy bys byla moja inspiracją, ale nadal masz otyłość więc nic takiego wielkiego nie osiagnęłas. Znam jedna dziewczynę która schudła 100 kg i teraz wyglada o wiele lepiej niż Ty.
    Nie wiem czy ludzie są tacy ślepi... wiem ze to moglo zabolec ale czasami warto przeczytac kilka słow prawdy . mimo wszystko powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież Kamila doskonale wie, że jest dopiero w połowie drogi. Nie spoczywa na laurach, tylko leci dalej i ciągnie za sobą innych.
      Nie rozumiem przekazu.

      Usuń
    2. Podsunęłaś mi MomentCounts świetny pomysł na notkę, dzięki :)

      Usuń
    3. nie oto mi chodzilo ale spoko :) Aspartate - chodziło mi głownie oto, że dała "swoj" sukces do gazety .. a przeciez mogla poczekac az zrzuci te pozostałe kg i wtedy dopiero dac :)

      Usuń
    4. MomentCounts, jakby Kamila zrobiła to po fakcie, jak miałaby wiarygodnie wspierać wszystkich, którzy walczą z nadwagą? Moim zdaniem to świetna cecha tego bloga - każdy widzi walkę, a nie tylko efekty zdjęciowe....

      Usuń
    5. Po 1. 50 kg to jest sukces, po drugie ludzie są ślepi? koleżanko, sama napisałaś, ze dała do gazety to i tamto, ale to gazeta się odezwała do niej pierwsza, to po 1, a po drugie ona wie, że jest w połowie drogi i nie spoczywa na laurach. Szkoda, że oceniasz nie czyjatając tego co jest napisane na blogu. Przytaj wszystkie posty od początku do końca, a potem wyraź opinie :) Bardzo Cię o to proszę ;) pozdrawiam

      Usuń
    6. prawdziwy sukces mi osiagnela jakby schudla i by byla szczupla :) a poza tym ta wiadomosc jest skierowana to Kamilii a nie do wszystkich... moglam to napisac na pocztę do niej... ale cóż, a co do tego ze nie czytam postow to masz problem dziewczyno czy chłopaku bo nawet nie masz odwagi sie ujawnic tylko piszesz jako "anonimowy" a takie cos jest strasznie dziecinne, najpierw sie ujawnij a potem oceniaj ;)) pozdrawiam falszywo twarzyczko ;];]

      Usuń
    7. Mogłaś przesłać do niej, ale przesłałaś tu.Trzeba było takie uwagi prywatnie przekazać.
      A Ty w jaki sposób się ujawniasz? Prowadzisz jakiegoś nudnego bloga, i tyle. A może jak jesteś taka mądra to sama przedstawisz się tutaj imieniem i nazwiskiem ?
      Chyba ktoś tu zazdrości, Kamila osiągnęła to wszystko swoją praca , zaangażowaniem. I chwała jej za to co robi dla siebie, I INNYCH!
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    8. nie oto mi chodzilo aby sie przedstawic imieniem i nazwiskiem ale przynajmniej pokazac co Ty prezentujesz, ja sie nie wstydze pokazać swojego bloga :) moze dla Ciebie jest nudny ale jakoś inni go czytają ;] ja przynajmniej tak się ujawniam więc po czesci wiesz kim jestem a poza tym wali mnie twoja opinia, bo nawet nie masz odwagi się pokazać.. ja zazdroszczę? ja nikomu nie zazdroszczę, mnie kręca szczupłe laski które maja co pokazać a Kamila? hmm no sory pozostawię to bez komentarza...i wgl Twoja opinia jest zbędna :) pozdrawiam te falszywe mordy... brak słow - jak chcialas zablysnac to moglas sie brokatem posypac hahahaha

      Usuń
    9. Nikt Cię nie atakuje :) Nie dość, że jesteś ślepa to w dodatku jeszcze głupiutka :) napisałaś, że sukcesem jest schudnąć i być szczupłym :) a skoro masz jak byk napisane, że KAMILA JEST W POŁOWIE DROGI DO OSIĄGNIĘCIA SUKCESU! :) Myślę, że pora zainwestować w jakiś kurs czytania, ze zrozumieniem :) a skoro tak Cię to wszystko irytuje, to po co tu wchodzisz? :) Nie dość, że niziutki iloraz inteligencji to do tego brak kultury ;)

      Usuń
    10. No tak ;) Masz na imie Ania i masz 17 lat ;) Lewo ci mała obrosła ;) hahahah ;) zlewam już Cię dziewczynko ;) pozdrawiam ;) hahahahah ania 17 lat hahahahahahaha :) Boże, co ty wiesz dziewczyno o życiu. Ale szydera Ania i ma 17 lat hahahahahahahahahhahahahahhah :) Ale jaja ;)

      Usuń
    11. "ja przynajmniej tak się ujawniam więc po czesci wiesz kim jestem..". Nie wiem kim jesteś. To, że prowadzisz anonimowego bloga, na którym nie ma Twoich zdjęć o niczym nie świadczy.
      Moim zdaniem zazdrościsz Kamili siły i determinacji jaką ma, masz do schudnięcia niewiele a nie potrafisz.
      Kamila to wspaniała osoba, chociaż nie znam jej osobiście, ale mam do niej mega szacunek.
      Moja opinia jest zbędna ? Może dla Ciebie. Wydaję mi się, że więcej osób określiło by tak Twoją opinie, ale nie o to tu chodzi.
      Nie rozumiem takich osób jak Ty. Ciekawe czy miałabyś tyle odwagi, aby powiedzieć to Kamili prosto w oczy. Wątpie.

      P.S. jak kręcą Cię laski, to chyba coś z Tobą nie tak.
      P.S2. ile osób dziennie odwiedza Twojego bloga, nie licząc Twojej mamy ? 2 ? ;]

      Usuń
    12. Kamila to cudowna osoba. Dla mnie już dawno osiągnęła sukces. Podziwiam ją, jej zapał, motywację. Ja nie mam swojego bloga, ale regularnie czytam to co napisała. Nigdy nie komentowałam, ale dziś nie mogłam się powstrzymać, aby nie wziąć jej w obronę.
      @MomentCounts: zachowujesz się faktycznie jak małolata, która dużo jeszcze nie rozumie, a swoimi opiniami dajesz do zrozumienia, że twoim idolem jest ktoś pokroju hannah montana, która jest piękna, szczupła i zabawna. Dorośnij. Doceniaj ludzi za to kim są i czego dokonali, a nie jak wyglądają. I nie bądź wulgarna. Nie wstyd ci na czyimś blogu wypisywać takie przesycone wulgaryzmami opinie?
      Asia - (Kamila jesteś wspaniała!!!)

      Usuń
    13. Asiu :) To jest małolata :)

      Usuń
  3. dla mnie jesteś niesamowita...

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio usłyszałam mega dużo niepozytywnych słów na temat mojej figury.. przykro? Ty chyba wiesz co to znaczy :( wiec teraz potrzebuje Twojego bloga jeszcze bardziej i systematycznie zaczynam sie odchudzac i cwiczyc :* ! bede pisała co jakiś czas czy udało mi sie coś zrzucic :)
    buziaki kochanie :* !

    OdpowiedzUsuń
  5. Kamilko, jesteś wielka ciągle pokazujesz jaka jesteś silna, starasz się i walczysz z nami.. dziękuję! Mnie dzisiaj dopadł straszny dołek.. wszystko jest dla mnie bezsensu, nawet to że chudnę.. co z tego.. piszesz tutaj, że zawsze ktoś wspiera.. mnie niby mama nikt więcej, nie mam komu się wyżalić i opowiedzieć o swoich problemach.. a najgorsze jest to, że na studniówkę nie mam z kim iść kompletnie nikt nie chce iść z grubą świnią.. przepraszam, że to piszę tutaj ale to jest jedyne miejsce gdzie mogę być sobą i pokazywać emocję.. źle mi z tym wszystkim.. polecasz coś na poprawę humoru? Pozdrawiam Karola29

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, ja na swojej studniówce też byłam sama (zaznaczę, że poza mną jeszcze kilka dziewczyn było bez pary, w tym też moja koleżanka - ideał kobiety wg facetów, gdzie nie spojrzysz się za nią oglądają, więc to chyba nie kwestia wyglądu). A co najzabawniejsze? Że wtedy nie byłam gruba (zauważyłam to dopiero z czasem na zdjęciach), ale myślałam, że jestem. Standardowe podejście ludzi z zaburzeniami odżywiania.
      Dzisiaj też mam dolinę, czuję, ze to przez zbliżający się okres i teraz już pewnie będzie tak przez tydzień aż do okresu ;/
      króliczyca

      Usuń
    2. Kochane Moje :*
      Też mam dzisiaj doła, ale robię wszystko by o tym nie myśleć. Właśnie skończyłam moczenie nóg, malowanie paznokci, a teraz siedzę z maseczką na twarzy. Zróbcie gorącą herbatę i obejrzyjcie film "Sekret". Studniówka? Lepiej iść samemu i bawić się świetnie ze wszystkimi niż dzień po usłyszeć " w ogóle o mnie nie pamiętałaś"
      Głowa do góry :* Cieszcie się sobą :)

      Usuń
    3. A mnie się nic nie chce, nawet ruszyć tyłka. Jest mi zimno i źle. Nawpieprzałam się do granic wytrzymałości, trochę już mi minęło, więc znów bym coś w siebie wcisnęła na pocieszenie... A było tak dobrze 3h na siłowni i co? Szlag wszystko trafił ;/
      Film Sekret już jakiś czas temu obejrzałam jak ktoś zamieścił link do tego filmu i średnio mi się podobał poza tym nie robi na mnie wrażenia. Niby to jest prawda, bo nieraz nieświadomie o czymś tyle myślałam, ze w końcu się zdarzyło, ale po prostu ot tak się nie da. Jak ktoś ma problemy ze sobą, a do tego jest bardzo samotny i zagubiony, to nie jest takie proste.
      króliczyca

      Usuń
    4. U mnie tez często bywają takie momenty że nawet ruszyć z kanapy mi się nie chce, a juz przed okresem zwłaszcza. Wtedy jest też zatrzymanie wody i jakieś 1,5kg zawsze dodatkowo na wadze co nie motywuje pozytywnie. W ogole ostatnio jakoś brak mi silnej motywacji. Oczywiście nasza kochana Kamila robi co może, publikacje na blogu są świetne i bardzo motywujące, więc to tylko moja indywidualna kwestia. Myślę że chyba warto przeczekać ten czas, w końcu kiedyś będzie lepiej.
      Jeszcze małe pytanko- z którego roku jest ten film sekret?
      Pozdrawiam
      sara37

      Usuń
    5. U mnie niestety wiecznie są takie "momenty", a teraz spotęgowane przez zbliżający się okres. Dzisiaj jest chyba jeszcze gorzej niż wczoraj, wstałam, zaczęłam jeść, nie poszłam na wykład, bo mi się nie podobało jak rzęsy pomalowałam i zaczęłam robić to od nowa. Z wielkim trudem zamierzam pojechać na drugi wykład, a później no właśnie później ma być siłownia, ale nie mogę się przemóc. Jest mi cholernie zimno, wszystko mnie boli i mam zakwasy w ramionach po ostatnim aerobiku z ciężarkami i w ogóle wszystko jest źle :(
      króliczyca

      Usuń
    6. u mnie też niestety dzisiaj porażka, rzuciłam się na słodycze jakbym ich nie widziała przez kilka lat... Jeśli chodzi o jakąś aktywność fizyczną- to jest gorzej niż kiedykolwiek. Kurcze, a może my mamy jakąś sezonową zimową depresję??? Już sama nie wiem. Bo czasem to nawet ubranie kurtki i wyjście z domu na mały spacer graniczy u mnie z cudem. I nie jest to chyba tylko zwykłe lenistwo. Wiem że powinnam się zmusić do jakiejś aktywności. Na początku jest źle ale później człowiek się przyzwyczaja i taki wysiłek jest już nieodłączną częścią dnia.
      sara37

      Usuń
    7. No ja się też rzuciłam, do tego wieczorem, po obiedzie (obiad jadłam dopiero po godz. 20) i po siłowni, a później jeszcze kolacja... Mam wyrzuty sumienia, ale inaczej nie potrafiłam. Mnie tak bardzo niszczy ta cholerna zima, bo ja z zimna jem. W domu mam naprawdę zimno i zamiast szybciutko pod prysznic i spać, to najpierw muszę odsiedzieć swoje ubrana na cebulkę, żeby się ciut rozgrzać - inaczej się nie rozbiorę! I wtedy jem ;/
      króliczyca

      Usuń
  6. Kamilko jestesmy z Toba i kochamy Cie i jest to wlasnie wielki sukces i cos wielkiego bo gdyby nie bylo to po swiecie chodzili by sami szczupli,nie musisz byc inspiracja dla jednej osoby wazne ze jestes dla Nas wszystkich ktorzy sa z Toba :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. no cóż niektórzy nie ruszą łbem i nie pomyślą, że osoba, która nie prowadzi bloga w inny sposób niż komentarz anonimowy nie może się podpisać.
    Kamila rób swoje, nie przejmuj się, że ktoś Ci zarzuca "parcie na szkło" (ostatnio ulubione zdanie mamy:) ). Dla nas zawsze jesteś Gwiazdą najjaśniejszą, która chce pomagać i pomaga. Nie tylko sobie ale i innym.
    Myszuś

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja postawa jest godna naśladowania

    OdpowiedzUsuń
  9. I jak i jak? wytrwałaś tydzień na occie????
    Goś

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)