poniedziałek, 7 stycznia 2013

Tysiąc rzeczy, tysiąc momentów.

MISTRZOWIE!!!

Wiecie o tym, ze dostałam od Rodziców bilet do Anglii, aby spędzić czas i sylwestra z Moim Przyjacielem Filipem. Chciałabym po części napisać Wam kim jest i co zrobił dla mnie ten człowiek. Wklejam tu fragmenty mejla, którego wysłałam mu przed jego wylotem do Anglii, bo przecież pojechał spełniać marzenia. Piszę o Nim dużo i często, bo dużo zrobił zobaczcie dlaczego :


"Odnalazłam siebie w męskiej wersji, odnalazłam rodzica który martwi się o mnie na każdym kroku, odnalazłam krytyka, który potrafi powiedzieć co robię źle, mam przy sobie spowiednika, który nie ocenia mojego zachowania , ale udziela rad takich jak nikt. Nie ma ludzi niezastąpionych tak mówią, też tak mówiłam, ale on jest niezastąpiony, bo na kogo można denerwować się całą swoją złością a po chwili stwierdzić „ przecież, on ma rację”, jest niepowtarzalny w swoich przemyśleniach i rozwiązaniach, jest nauczycielem – nauczył mnie życia od podstaw, aczkolwiek czasami jak się gubię jako jedyny sprowadza mnie na właściwy tor. Myślisz, że kiedyś ktoś wpłynął na mnie tak jak on? Tak oczywiście wpływali robiąc ze mnie naiwną dobrą dziewczynę, wiesz kogo on ze mnie zrobił i ciągle mnie tego uczy? Walcz o swoje, bądź pewna siebie i przenoś swoim charakterem góry.
Pytasz co dla mnie zrobił? Pamiętasz zagubioną w świecie i swoim życiu Kamilę? Walczyła zawsze o innych, a nie starczało jej czasu dla siebie. Pamiętasz jak robiła głupoty, kiedy inni nie chcieli jej słuchać i tak uwalniała z siebie emocje? Wiesz co teraz robi? Wykręca numer 000000000 i nie traci pieniędzy, bo on natychmiast oddzwania. To dzięki niemu podjęłam walkę o własne życie, dziś wiem, ze dla siebie to ja jestem najważniejsza i pierwsze co mam robić to walczyć o siebie, swoje marzenia. Pytasz czy się kłócimy? My się wkurzamy na siebie na moment, ale przeważnie w trosce o siebie nawzajem, nie chcemy dać się skrzywdzić sami i nawzajem. Jest moją opoką, wsparciem, filarem i murem to on przyjmuje za mnie ciosy od życia, to on przytula, kiedy dzieją się wokół rzeczy niewyobrażalne, których nie potrafię udźwignąć, to on potrafi przyjechać kilkaset kilometrów tylko po to, aby trzymać za rękę i zdejmować ze mnie ciężar smutku, tylko on rozbawia do łez, aż do bólu brzucha.
Zastanawiałeś się kiedyś czym jest przyjaźń? Tak wiem, mówią „przyjaźń damsko-męska nie istnieje”. Jesteśmy wyjątkiem . Zapewne gdybym siedziała w więzieniu nie odwiedzałby mnie, wiesz dlaczego? Siedział by obok i powiedział „Kiki, ale jaja”. Może to dziwne, ale w naszej przyjaźni bitwy są na pierwszym miejscu, ja mu, on mi i ciągłe siniaki. Dzięki niemu żyję tak jakby każdy dzień był tym ostatnim, czerpię energię z każdego uśmiechu, znalazłam siłę i entuzjazm, żyję po swojemu i spełniam się . To on stawia troskę o mnie wyżej niż swoje dobro, czyni znacznie więcej niż to co jest niezbędne, poświęca się. Jego przyjaźń jest formą oddawania życia na raty, jest bezinteresownym darem dla innych."

Tak właśnie z Nim spędziłam Sylwestra i wspaniały tydzień. 
Kochani po Świętach i pobycie w Anglii, gdzie nie pilnowałam się i korzystałam- przytyłam 6 kilogramów. Wchodząc na wagę tylko się uśmiechnęłam i w myślach powiedziałam " ale będzie zapieprz" no i zaczął się, bo ja się nie poddam :) Każdy kilogram można zrzucić. łatwo jest tyć, trudniej spalać kilogramy, ale wszystko jest do pokonania.
W Anglii poznałam wspaniałych ludzi, kupiłam mnóstwo ciuchów i butów ( tam z rozmiarem 48 nie ma problemu). Wróciłam szczęśliwa, ale już tęsknię :))))
Anglia różni się od naszej Polski, tam ludzie nie patrzą się na Ciebie z obrzydzeniem, nie śmieją się z Ciebie. Ludzie są dziwni- ale w tej dziwności wyjątkowi. Polska wódka robi furorę i oczywiście kabanosy. Tak Kochani piłam w Sylwestra 3 raz w tym roku , kolejny raz? Moje urodziny :))) Wytrwam, bo trzeba walczyć dalej o marzenia :)))))))

JESTEM SZCZĘŚLIWA, BĄDŹ SZCZĘŚLIWA ! KORZYSTAJ Z ŻYCIA I UŚMIECHAJ SIĘ ! :)

Zdjęcia Przyjaciół Filipa, Sylwestrowe, a resztę muszę znaleźć :)))))
















:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

14 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia :)
    Ty na nich cudownie wyglądasz,promieniejesz :)

    A ten kolega - wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę mu, że ma Ciebie. Tobie, że masz jego :)))

    Fajna przyjaźń, oby nie na krótko :)
    Tego Wam życzę.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty Kochana wyglądasz cudownie! a Fifi! :)))) aaah ten nasz wspaniały Fifi! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. To piękne mieć kogoś takiego.;)
    Kilogramy szybko zgubisz :D
    I świetny kolor włosów ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze mieć taką osobę u boku :)) trzymam za Ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anglia jest cudownym krajem dla ludzi z nadwagą - byłam kilka razy, to wiem - i wszędzie masa ciuchów w dużych rozmiarach, ale teraz i u nas jest lepiej. i przytyć łatwo, gorzej schudnąć - może teraz mnie zrozumiesz - ja nie chudnę, ale pilnuję wagi jak lwica i nie wiem, co gorsze - i tak do końca życia...gdybym zaczęła jeść, 2 kg dziennie byłoby normą - dlatego cały czas dieta właściwie...

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś moim światełkiem w tunelu :) wyglądasz wspaniale, zazdroszczę sylwestra w Anglii, chętnie poznam tego Twojego wspaniałego przewodnika, bo ja ostatnio mam chyba szczęście do poznawania samych mend na swojej drodze.. 2013 będzie dla mnie wyjątkowo dobry, nie pozwolę, żeby ktokolwiek wpłynął na moje plany, a przede wszystkim ja sama sobie zabronię ich zmiany! Uwielbiam Cię " Kiki" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie ze masz taka swietna osobe zawsze kiedy potrzebujesz, zazdroszcze ci tego i oczywiscie sylwestra spedzonego w Anglii:) Swietnie wygladasz.:*
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Biorę udział!!! rozmaryna

    OdpowiedzUsuń
  10. Super :)
    Ruchałabym was :)
    Filip by mnie ruchał, a Tobie lizałabym cipkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja rowniez biore,a jedne z tych foto wyzej kobietek z rezultatami odchudzanka to ewidentna ciza nie otylosc widac wyraznie po ukladzie brzucha i lini

    OdpowiedzUsuń
  12. Biorę udział :)Agata



    OdpowiedzUsuń
  13. Biore udział:)Paulina

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)