czwartek, 11 kwietnia 2013

Moje 4 dni :))))

MISTRZOWIE!!!!

Obiecałam, ze będę codziennie pisać co jadam i co robię przez cały dzień. Nie pisałam, bo szukałam gdziekolwiek aparatu fotograficznego, niestety nie znalazłąm, ani nikt nie mógł pożyczyć, a mój telefon nie ma takiej funkcji :))))
 
Poniedziałek :
I śniadanie
Koktajl truskawkowy ( jogurt mały naturalny plus szklanka truskawek)
 
II śniadnie :
Serek wiejski + papryka + pomidor + ogórek zielony
 
Obiad :
Sałatka ( sałata lodowa + grzanki + ogórek kiszony + ogórek zielony + pomidor + rzodkiewka)
 
Podwieczorek:
Pomarańcza
 
Kolacja :
 
Szklanka mleka O% + 40g musli
 
GODZINA NA SIŁOWNI + 200 brzuszków + balsamowanie !
 
Wtorek:
I śniadanie:
Koktajl truskawkowy ( jogurt mały naturalny plus szklanka truskawek)
 
II śniadanie :
jogurt mały naturalny + ogórek zielony
 
Obiad :
 Sałatka ( sałata lodowa + grzanki + ogórek kiszony + ogórek zielony + pomidor + rzodkiewka+ kukurydza)
 
Podwieczorek :
Jabłko
 
Kolacja :
Tuńczyk w sosie włąsnym z puszki + cebula + ogórek kiszony
 
SPACER GODZINNY + 200 brzuszków + balsamowanie
 
Środa :
I śniadanie:
Koktajl truskawkowy ( jogurt mały naturalny plus szklanka truskawek)
 
II śnaidanie :
Bułka razowa + plaster szynki + sałata + pomidor
 
Obiad :
150g piersi z kurczaka + warzywa na patelnię
 
Podwieczorek:
Surówka jabłko+marchewka
 
Kolacja:
150g sera białego + rzodkiew+ papryka
 ZUMBA+ 200 brzuszków + balsamowanie
 
Czwartek :
I śniadanie:
Koktajl truskawkowy ( jogurt mały naturalny plus szklanka truskawek)
 
II śniadanie :
Grejpfrut
 
Obiad :
Spaghetti ( makaron durum + mięso mielone z szynki 100g + pomidory z puszki + przyprawy)
 
Podwieczorek:
Mieszanka studencka
 
Kolacja:
Sałatka ( sałata + pomidor+ ogórek zielony + kukurydza+ plaster szynki)
 
GODZINA NA SIŁOWNI + 200 brzuszków + balsamowanie

DO KAŻDEJ SAŁATKI ROBIĘ SOS, KTÓRY JEST WYŚMIENITY I WYMYŚLIŁA GO MOJA MAMA :)))
 
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki soku z cytryny
- ząbek czosnku
- 1 łyżka musztardy
Mieszacie wszystko i gotowe ( najlepiej w małym słoiczku, bo trudno jest to wymieszać ręcznie, a takto zamykacie słoiczek i szejk-szejk :D)
 
 
Kochani co miesiąc robię zdjęcia z Myszusiem, aż do sierpnia ( sprawdzamy jak się zmieniamy do jej ślubu) Dziś zdjecia z kwietnia :)
 

 
 

15 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki, aby udało się Tobie schudnąć.
    Mi udało się zrzucić ponad 15kg i trzymam idealną wagę już 1,5 roku. Więc jeżeli mi się udało to każdemu może się udać! :)

    P.S
    Będę częściej zaglądać i obserwować postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Ci kibicuję w Twojej przemianie, ale zastanawiam się czy nie boisz się tak restrykcyjnej diety? ja nawet po 1500 kcal mialam duuuuuzy spadek odporności... Ale oczywiście to Twoja decyzja :D Jezeli czujesz sie dobrze to super, ale już teraz, dbaj o swoja odpornosc :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo malo jesz,przy tym codzienny wysilek,dziwne ze na tak dlugo ci sie zatrzymala waga.Ja mam zastoj wagi od 2tygodni i normalnie szlak mnie trafia,podziwiam cie że tak dlugo wytrzymujesz pozdrawiam i trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwierzcie- to są bardzo duże porcje warzyw <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Śledzę Twojego bloga już od paru miesięcy, czerpię z niego wielką motywację...Jestem pod wrażeniem! Tyle już osiągnęłaś i wyglądasz WSPANIALE. Masz piękną buzie i ślicznie Ci w rudych włosach.

    Co do zastoju...Wydaje mi się (po przecież żaden ze mnie dietetyk), że przy takim ruchu za mało jesz. Na obiad polecałabym Ci więcej ziemniaków (mimo tego, że wiele osób twierdzi, iż są kaloryczne, to tak na prawdę 250 g ziemniaków pieczonych w piekarniku to tylko 125 kcal), a na kolacje, po ćwiczeniach, białko, np pieczoną pierś z kurczaka lub pieczoną rybę, dlatego że organizm po zwiększonym wysiłku potrzebuje zastrzyku białka, po to żeby nie "ciągnąć"go z mięśni...A poza tym przed spaniem żadnych węglowodanów ani owoców.

    Ja schudłam już dwadzieścia kilo w ciągu 1,5 roku. Po ciąży osiągnełam 120 kilo, teraz ważę 100 i dalej walczę dalej :)

    Pozdrawiam

    Pati

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny pomysł z pisaniem tego co jadłaś itd:) Kamila, jesteś inspiracją i nadzieją dla takich osób jak ja. Naprawdę, dajesz mi WIARĘ, zachęcasz do WALKI i pozwalasz uwierzyć w WYGRANĄ.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba pomysł z tymi zdjęciami porównawczymi :D . Chętnie zobaczę końcowy efekt. Super Kamilo, że jesteś taka uśmiechnięta

    OdpowiedzUsuń
  8. pomysł ze zdjęciem światny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. hahahha jesteście obie niesamowite :)))) a sos do sałatek musi być pyszny !!! koniecznie wypróbuję !!! miłego dnia ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyno, w Twojej diecie prawie nie ma białka. Jeśli dietetyk zaleca ci takie posiłki, to zmień dietetyka. Żeby schudnąć, powinnaś przyjmować minimum 1g białka na 1 kg masy ciała. Nie jesz ryb? A powinnaś, jeden marny tuńczyk z puszki to za mało. Waga Ci stoi od dłuższego czasu, widzę, że radą na to miało być jeszcze drastyczniejsze zmniejszenie ilości kalorii. W ten sposób tylko zwalniasz sobie metabolizm, bardziej i bardziej. Nawet jeśli Ci się uda schudnąć w ten sposób, to skażesz się na życie o przysłowiowym listku sałaty. Uzupełnij swoją dietę o chudy twaróg, ryby ( te tłuste)i więcej mięska chudego, do tego warzywa ile zapragniesz. Zrezygnuj z bułeczek, makaronów i orzechów. Trzymam za Ciebie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z przedmówczynią! Masz bardzo dużo ruchu i moim zdaniem za mało jesz. W każdym razie też trzymam kciuki:)) Kamila

      Usuń
    2. Ja też się zgadzam z przedmówczynią. Za mało białka.Spalaja się mięśnie przy Twoim wysiłku. Może pora zmienić dietetyka??

      Usuń
  11. a probowalas diety ktora przeslalam Ci na meila?:) moze wrzucisz ja na bloga i komus jeszcze sie przyda?:) tez mi sie wydaje ze troche uboga masz ta diete ale przeciesz sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze :) uwazaj na siebie i zycze powodzenia :) Angela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu..przepraszam - ''przecież'' :)

      Usuń
  12. Boże ale jesteśmy piękne!
    to nasze najlepsze foto jak do tej pory:D zostały jeszcze 3 :D
    w sumie mój przyszły mężuś też powinien koło nas stanąć, skoro się wziął za siebie:D
    Myszuś:)

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)