czwartek, 16 stycznia 2014

# 4

:))))))))))

Nie poddawaj się, nie bój się zmian, bo one popychają Cię do portu przeznaczenia. Bądź pozytywna i uśmiechnięta, podejmuj świadome decyzje, bo tylko Ty jesteś dyktatorem swojego życia. Odetchnij w swoim tempie i spokojnie ruszaj do przodu. Zapamiętaj to Ty decydujesz czy ktokolwiek będzie miał wpływ na Twoje życie czy też nie, to Ty decydujesz cy komukolwiek dasz władzę nad swoimi emocjami. Co jest najważniejsze? Musisz się odnaleźć w tym co jest teraz, bo dopiero wtedy będziesz mogła dostać więcej szczęścia, siebie i wszystkiego na co zasługujesz! Nie bądź robotem sterowanym przez swój strach i ból. Znajdź źródło własnych myśli i je odmień. Jesteś wewnętrzną mapą, zestawem poglądów, przekonań, racji, prawdą i nieświadomie nosisz je pod skórą. Jesteś mapą to ty masz prowadzić siebie przez życie. Nie szukaj miejsc i nie uciekaj. Szczęście jest tylko w Twojej własnej duszy, nie w określonej części świata, czy miejscu. Wygrasz tą wojnę ze sobą. Musisz wiedzieć dokąd zmierzasz, dlatego? Patrz na siebie, odczytuj swoje myśli, nazywaj uczucia. Co się wtedy stanie? Zycie odpowie Ci na każdy najmniejszy nawet gest, który kiedykolwiek uczynisz. Jesteś ważna, odważna i wspaniała, uwierz w siebie!








34 komentarze:

  1. Widać w Twoim jadłospisie że podstawę stanowią rzeczy których powinno być najmniej. Mało owsianki, dużo orzechów i czekolady. Mało rukoli i papryki, dużo mozzarelli. Dziewczyno, jesteś młoda. Weź sie za siebie na poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niestety prawda. Na dobry początek dnia spokojnie można zjeść 4-5 łyżek płatków owsianych, gorzka czekolada i orzechy nie są złe, nawet wręcz przeciwnie, ale proporcje rzeczywiście są nieco zaburzone ;)

      Usuń
  2. Kabanosy? Mało dietetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyjeżdżam, lepsze kabanosy niż zestaw z Mc'Donaldsa :)

      Usuń
    2. I co z tego, że wyjeżdżasz? Czy kabanosy są niezbędne?
      Trzymam mocno kciuki, żeby tym razem się udało! Nigdy więcej nie poddawaj się tak szybko!

      Usuń
    3. Kabanosy są świetne, bo po ich zjedzeniu dłuższy czas czujesz się syta, szczególnie w podróży. Odchudzam się od kwietnia, bardzo wolno, ale systematycznie i z doświadczenia wiem, że w podróży lepiej zjeść kabanosa, niż z głodu batona kupionego w kiosku. Powodzenia, od kilku dnia jesteś przepełniona bardzo pozytywną energią, nie pozwól sobie jej odebrać

      Usuń
  3. Czy mogę się dowiedzieć skąd ten cytat jest zaczerpnięty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ładnie napisane, że myślałam że to z jakiejś książki :)

      Usuń
  4. Postaw troszkę bardziej na węglowodany. Jednak co jak co, ale ten chlebek wygląda przepysznie. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, ja też walczę! Robisz świetną robotę, naprawdę! Motywując,zachęcając i dając przykład :) Dzięki!

    Jednak osoby wyżej mają trochę racji. Zamień kabanosy na parówki z Sokołowa 93% mięsa, będzie lepiej :) Chociaż jak na zestaw wyjazdowy, jest b.dobrze!
    A co do owsianki to dosyp sobie płatków po prostu, bo ktoś kiedyś powiedział, żeby śniadanie jeść jak król, obiad jak książe a kolację jak żebrak ;)
    Ja właśnie pałaszuję michę owsianki z rodzynkami, cynamonem i sezamem :D
    3mam kciuki za Ciebie, za mnie i za wszystkich!

    Pozdro 600 z Pzn :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko apetycznie wygląda :) Jeśli mogę coś podpowiedzieć, dodałabym więcej warzyw :) Kiedy jem pieczarki do obiadu, staram się dodać jeszcze np. sałatkę. A do owsianki dodałabym jabłko :) Ma dużo błonnika i dobrze zjeść jedno dziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jadłospis średnio zdrowy, ale jak sama wspomniałaś lepsze kabanosy niż zestaw z McD :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam za pomoc i komentarze :)))) uwierzcie nie zjem przez weekend tylko serków wiejskich i kabanosów :))))

    Owsianka? uwierzcie proporcje są duże, ale były przykryte orzechami i czekoladą. Czekolada dwie kostki, a orzechy 15 sztuk i owsianka z 8 łyzek płatków więc jest dobra proporcja :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę, że proporcje są OK. Ty w końcu masz zmienić styl życia, a nie chwilę się pogłodzić i jeść znowu dużo. Obiad z filetem i pieczarkami wygląda bardzo apetycznie!

      Usuń
    2. Czyli zdjęcia trochę kłamią ;)
      Kamilo, naprawdę mocno Ci kibicuję! Świetna z Ciebie dziewczyna, pokazujesz, że wystarczy chcieć, żeby schudnąć i nie ma żadnych wymówek ;) Napiszę nieco przewrotnie - dobrze, że zdarzyła Ci się ta ostatnia porażka! Udowodniłaś, że nawet po dość długiej przerwie można podnieść się po upadku :) Mam nadzieję, że tyłek bolał Cię tak mocno, że już nie odważysz się zostawiać swojego lepszego życia w sferze marzeń! ;) W takim razie do roboty! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze w tym nowym lepszym (znów prawdziwym) życiu! :) Powodzenia!

      A.

      P.S.: Pamiętaj, że nie jesteś i robotem i każdemu mogą zdarzyć się gorsze dni, ale można je "odpokutować" ćwicząc i dając z siebie dwa razy więcej, ale to przecież sama przyjemność :)

      Usuń
  9. no nie wiem czy porownanie ze lepsze kabanosy niz zestaw z MC'a Cie usprawiedliwia. bierze sie za siebie czy nie!?:) no i musli sam cukier. trzymam kciuki aby bylo tylko lepiej

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie to są i tak mega porcje! I tak np.moja owsianka składa się z 3 łyżek płatków, garstki żurawiny, pestek dyni czy innych bakali i szklanki mleka. Jeśli chodzi o kaszę czy ryż to są to dwie łyżki, ok 100g mięska i 200g warzywek-to mój obiad.
    Schudlam 35kg. Teraz jestem na etapie podtrzymania wagi. Wyobrazam sobie jak Ci ciężko. Cieszę się, że moje odchudzanie przebiegło dość gładko- postanowiłam schudnać i już, nie miałam kryzysów.
    3mam za Ciebie kciuki.
    Elwa

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że wróciłaś:) Sama mam podobną wagę, ale tak ciężko mi się zmotywować i zacząć dietę. Zawsze powtarzam sobie "od jutra" :| Życzę Ci samych sukcesów :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że wróciłaś :)

    Dziękuję za piękny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że wróciłaś.
    Życzę powodzenia! Obserwuję Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kamilko wpisy z piatku i soboty prosimy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć, jestem Asia i mam nadwagę. Tak, muszę powiedzieć to głośno, sama siebie oszukuję, zawsze odkładając dietę na później. Tak jak Ty poddałam się ale mam w sobie siłę i zaczynam od teraz. Wszystkie damy radę. W-W-W

    OdpowiedzUsuń
  16. Kamilo, ciesze się że wróciłaś, skoro mimo przeciwności walczysz od początku, to ja z Tobą. "Za rok będziesz żałować, że nie zaczełaś dzisiaj"

    OdpowiedzUsuń
  17. kamilko 4dni nic niewklejasz ani nie piszesz;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kto chciałby spróbować diety cytrynowej? Zapraszam do linków:

    http://polki.pl/dieta_dietyblyskawiczne_artykul,10035949.html

    http://cudownediety.blogspot.com/2012/03/kuracja-cytrynowa-m-tombaka.html

    Ja zamierzam spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kup sobie płatki orkiszowe. Super smakują dodane do jogurtu na surowo (w sensie bez gotowania). Mnie strasznie zapycha taki jogurt z płatkami, na dodatek jest to smaczne, więc polecam ;). Musli to niestety przepyszna bomba kaloryczna. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. hej. Oglądałam kiedyś odcinek Kasi Bosackiej Wiem co jem o orzechach. Wg niej powinno się jeść 5 orzechów włoskich max na dzień, bo są bardzo kaloryczne, ale za to powinno się je jeść codziennie. Życzę Ci powodzenia w walce z kilogramami, bo wiem co to za trudna sztuka. Sama od wielu lat próbuje, próbuje i próbuje, lecz brak systematyczności w ćwiczeniach i generalnie problemy zdrowotne (astma i leki sterydowe), nie dają rezultatów. Jeśli chodzi o komponowanie diety to powoli jestem już ekspertem, ale brak efektywnego ruchu mi nie pomaga. Pozdrawiam Cię Kamilo i Walcz dalej. Krajanka z Twych rodzinnych stron- M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Stara śpiewka-już się Kamcia napisała....:):):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja myślę że liczy się fakt że dziewczyna stara się jeść zdrowo, myślę że niektórzy z was jedzą mniej wartościowe produkty odżywcze tylko że tu się nie przyznają!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mysle, ze to na zdjeciach takoe duze sie wydaje ...

    OdpowiedzUsuń

To co tu piszę to część mojego życia. Żyję po swojemu, tak jak chcę. Uszanuj mnie, blogowiczów i moje życie. Przecież jesteśmy tu dla siebie. :)