:))))))))))
Nie poddawaj się, nie bój się zmian, bo one popychają Cię do portu przeznaczenia. Bądź pozytywna i uśmiechnięta, podejmuj świadome decyzje, bo tylko Ty jesteś dyktatorem swojego życia. Odetchnij w swoim tempie i spokojnie ruszaj do przodu. Zapamiętaj to Ty decydujesz czy ktokolwiek będzie miał wpływ na Twoje życie czy też nie, to Ty decydujesz cy komukolwiek dasz władzę nad swoimi emocjami. Co jest najważniejsze? Musisz się odnaleźć w tym co jest teraz, bo dopiero wtedy będziesz mogła dostać więcej szczęścia, siebie i wszystkiego na co zasługujesz! Nie bądź robotem sterowanym przez swój strach i ból. Znajdź źródło własnych myśli i je odmień. Jesteś wewnętrzną mapą, zestawem poglądów, przekonań, racji, prawdą i nieświadomie nosisz je pod skórą. Jesteś mapą to ty masz prowadzić siebie przez życie. Nie szukaj miejsc i nie uciekaj. Szczęście jest tylko w Twojej własnej duszy, nie w określonej części świata, czy miejscu. Wygrasz tą wojnę ze sobą. Musisz wiedzieć dokąd zmierzasz, dlatego? Patrz na siebie, odczytuj swoje myśli, nazywaj uczucia. Co się wtedy stanie? Zycie odpowie Ci na każdy najmniejszy nawet gest, który kiedykolwiek uczynisz. Jesteś ważna, odważna i wspaniała, uwierz w siebie!
Widać w Twoim jadłospisie że podstawę stanowią rzeczy których powinno być najmniej. Mało owsianki, dużo orzechów i czekolady. Mało rukoli i papryki, dużo mozzarelli. Dziewczyno, jesteś młoda. Weź sie za siebie na poważnie.
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńTo niestety prawda. Na dobry początek dnia spokojnie można zjeść 4-5 łyżek płatków owsianych, gorzka czekolada i orzechy nie są złe, nawet wręcz przeciwnie, ale proporcje rzeczywiście są nieco zaburzone ;)
UsuńKabanosy? Mało dietetycznie.
OdpowiedzUsuńKabanosy drobiowe :)
Usuńwyjeżdżam, lepsze kabanosy niż zestaw z Mc'Donaldsa :)
UsuńI co z tego, że wyjeżdżasz? Czy kabanosy są niezbędne?
UsuńTrzymam mocno kciuki, żeby tym razem się udało! Nigdy więcej nie poddawaj się tak szybko!
Kabanosy są świetne, bo po ich zjedzeniu dłuższy czas czujesz się syta, szczególnie w podróży. Odchudzam się od kwietnia, bardzo wolno, ale systematycznie i z doświadczenia wiem, że w podróży lepiej zjeść kabanosa, niż z głodu batona kupionego w kiosku. Powodzenia, od kilku dnia jesteś przepełniona bardzo pozytywną energią, nie pozwól sobie jej odebrać
UsuńCzy mogę się dowiedzieć skąd ten cytat jest zaczerpnięty?
OdpowiedzUsuńsama pisałam :)))
UsuńTak ładnie napisane, że myślałam że to z jakiejś książki :)
UsuńPostaw troszkę bardziej na węglowodany. Jednak co jak co, ale ten chlebek wygląda przepysznie. <3
OdpowiedzUsuńHej, ja też walczę! Robisz świetną robotę, naprawdę! Motywując,zachęcając i dając przykład :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńJednak osoby wyżej mają trochę racji. Zamień kabanosy na parówki z Sokołowa 93% mięsa, będzie lepiej :) Chociaż jak na zestaw wyjazdowy, jest b.dobrze!
A co do owsianki to dosyp sobie płatków po prostu, bo ktoś kiedyś powiedział, żeby śniadanie jeść jak król, obiad jak książe a kolację jak żebrak ;)
Ja właśnie pałaszuję michę owsianki z rodzynkami, cynamonem i sezamem :D
3mam kciuki za Ciebie, za mnie i za wszystkich!
Pozdro 600 z Pzn :*
Wszystko apetycznie wygląda :) Jeśli mogę coś podpowiedzieć, dodałabym więcej warzyw :) Kiedy jem pieczarki do obiadu, staram się dodać jeszcze np. sałatkę. A do owsianki dodałabym jabłko :) Ma dużo błonnika i dobrze zjeść jedno dziennie :)
OdpowiedzUsuńJadłospis średnio zdrowy, ale jak sama wspomniałaś lepsze kabanosy niż zestaw z McD :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za pomoc i komentarze :)))) uwierzcie nie zjem przez weekend tylko serków wiejskich i kabanosów :))))
OdpowiedzUsuńOwsianka? uwierzcie proporcje są duże, ale były przykryte orzechami i czekoladą. Czekolada dwie kostki, a orzechy 15 sztuk i owsianka z 8 łyzek płatków więc jest dobra proporcja :)))))
A ja myślę, że proporcje są OK. Ty w końcu masz zmienić styl życia, a nie chwilę się pogłodzić i jeść znowu dużo. Obiad z filetem i pieczarkami wygląda bardzo apetycznie!
UsuńCzyli zdjęcia trochę kłamią ;)
UsuńKamilo, naprawdę mocno Ci kibicuję! Świetna z Ciebie dziewczyna, pokazujesz, że wystarczy chcieć, żeby schudnąć i nie ma żadnych wymówek ;) Napiszę nieco przewrotnie - dobrze, że zdarzyła Ci się ta ostatnia porażka! Udowodniłaś, że nawet po dość długiej przerwie można podnieść się po upadku :) Mam nadzieję, że tyłek bolał Cię tak mocno, że już nie odważysz się zostawiać swojego lepszego życia w sferze marzeń! ;) W takim razie do roboty! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze w tym nowym lepszym (znów prawdziwym) życiu! :) Powodzenia!
A.
P.S.: Pamiętaj, że nie jesteś i robotem i każdemu mogą zdarzyć się gorsze dni, ale można je "odpokutować" ćwicząc i dając z siebie dwa razy więcej, ale to przecież sama przyjemność :)
no nie wiem czy porownanie ze lepsze kabanosy niz zestaw z MC'a Cie usprawiedliwia. bierze sie za siebie czy nie!?:) no i musli sam cukier. trzymam kciuki aby bylo tylko lepiej
OdpowiedzUsuńsame pyszności ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to są i tak mega porcje! I tak np.moja owsianka składa się z 3 łyżek płatków, garstki żurawiny, pestek dyni czy innych bakali i szklanki mleka. Jeśli chodzi o kaszę czy ryż to są to dwie łyżki, ok 100g mięska i 200g warzywek-to mój obiad.
OdpowiedzUsuńSchudlam 35kg. Teraz jestem na etapie podtrzymania wagi. Wyobrazam sobie jak Ci ciężko. Cieszę się, że moje odchudzanie przebiegło dość gładko- postanowiłam schudnać i już, nie miałam kryzysów.
3mam za Ciebie kciuki.
Elwa
Cieszę się, że wróciłaś:) Sama mam podobną wagę, ale tak ciężko mi się zmotywować i zacząć dietę. Zawsze powtarzam sobie "od jutra" :| Życzę Ci samych sukcesów :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękny wpis :)
Cieszę się, że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia! Obserwuję Twojego bloga :)
kamilko wpisy z piatku i soboty prosimy:)
OdpowiedzUsuńCześć, jestem Asia i mam nadwagę. Tak, muszę powiedzieć to głośno, sama siebie oszukuję, zawsze odkładając dietę na później. Tak jak Ty poddałam się ale mam w sobie siłę i zaczynam od teraz. Wszystkie damy radę. W-W-W
OdpowiedzUsuńKamilo, ciesze się że wróciłaś, skoro mimo przeciwności walczysz od początku, to ja z Tobą. "Za rok będziesz żałować, że nie zaczełaś dzisiaj"
OdpowiedzUsuńkamilko 4dni nic niewklejasz ani nie piszesz;)
OdpowiedzUsuńKto chciałby spróbować diety cytrynowej? Zapraszam do linków:
OdpowiedzUsuńhttp://polki.pl/dieta_dietyblyskawiczne_artykul,10035949.html
http://cudownediety.blogspot.com/2012/03/kuracja-cytrynowa-m-tombaka.html
Ja zamierzam spróbować :-)
Kup sobie płatki orkiszowe. Super smakują dodane do jogurtu na surowo (w sensie bez gotowania). Mnie strasznie zapycha taki jogurt z płatkami, na dodatek jest to smaczne, więc polecam ;). Musli to niestety przepyszna bomba kaloryczna. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhej. Oglądałam kiedyś odcinek Kasi Bosackiej Wiem co jem o orzechach. Wg niej powinno się jeść 5 orzechów włoskich max na dzień, bo są bardzo kaloryczne, ale za to powinno się je jeść codziennie. Życzę Ci powodzenia w walce z kilogramami, bo wiem co to za trudna sztuka. Sama od wielu lat próbuje, próbuje i próbuje, lecz brak systematyczności w ćwiczeniach i generalnie problemy zdrowotne (astma i leki sterydowe), nie dają rezultatów. Jeśli chodzi o komponowanie diety to powoli jestem już ekspertem, ale brak efektywnego ruchu mi nie pomaga. Pozdrawiam Cię Kamilo i Walcz dalej. Krajanka z Twych rodzinnych stron- M.
OdpowiedzUsuńStara śpiewka-już się Kamcia napisała....:):):)
OdpowiedzUsuńJa myślę że liczy się fakt że dziewczyna stara się jeść zdrowo, myślę że niektórzy z was jedzą mniej wartościowe produkty odżywcze tylko że tu się nie przyznają!
OdpowiedzUsuńMysle, ze to na zdjeciach takoe duze sie wydaje ...
OdpowiedzUsuń