M!
Moja Mama do serca wzięła sobie wszystkie komentarze i aparat jest w naprawie :))))
Moja waga w poniedziałek to 109 kilogramów- jest pięknie! Jak Wasze spadki?
Ja z aktywności fizycznej na razie zapierniczam w pracy, zakupiony karnet na siłownię, ale ostatnio bardzo lubię basen - zauważyłam, ze skóra zaczyna się powoli wchłaniać dzięki basenowi, nie wstydzę się ludzi i tego, ze będą mnie wytykać palcami- w końcu chodzę na basen aby schudnąć, a nie się pokazać :)
Jadłospis na dziś :
8.00 - bułka z szynką z kurczaka i warzywa
11.00- jogurt pitny 250g
14.00- pomarańcz, jabłko i 40g slonecznika
17.00- Zapiekanka ze szpinakiem - makaron pełnoziarnisty 150g, szpinak 150g, ser brie 20g
20.00 40g chleba pełnoziarnistego, sałata, pomidor, ogórek, jajko, 2 plastry szynki
Całość ma ok 1400 kcal.
Jadłospis na jutro:
8.00 - sałatka- sałata, papryka, ogórek, pomidor, jajko, 2 plastry szynki 40g, jeden kawałek chleba
11.00 - kiwi 3 sztuki, nektarynka
14.00 60g chleba, 30g dżemu, sok z jabłek
17.00- 200g mintaja, 150g jogurtu, surówka 150g, ryż 75g, przyprawy
20.00- jogurt do picia 200g, 4 suszone śliwki, 10g słonecznika
Zmieniłam trochę dietę, teraz nie jestem pod okiem żadnego Dietetyka, walczę sama, bo to Moja walka. Pozatym środki finansowe nie pozwalają mi na wszystko co chciałabym zrobić :))))
Jak Wasze wyniki?
Jak Wam idzie?
Od jutra, kiedy rano odbiorę aparat będą zdjęcia - NARESZCIE!!!!!!!!!
Nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba zacząć i w walce tej wytrwać !
Ja kupilam odziez sauna i jest super moim zdaniem polecam wszystkim! Ja jesli chodzi o diete to duzo jem warzyw i owocow i posilki mniejsze i juz 4kg mi leci Kamilka :D !
OdpowiedzUsuń-1,4
OdpowiedzUsuńA u mnie z dietą niestety nadal dno. Siłownia też jakoś nie chce znowu wejść w nawyk. Na szczęście nie tyję, a to dużo biorąc pod uwagę mój obecny sposób odżywiania. Jakoś się nie chce. Może też zacznę chodzić na basen? Chyba dobrze by mi to zrobiło.
OdpowiedzUsuń- 2,1 :) ( do wczoraj, główne ważenie jest w piątek) :D
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia życzę! :) Oby było więcej :))
Usuńa ja jakoś tracę wiarę że mogę coś dalej osiągnąć... straciłam 15 kg ale to co się dzieje w koło mnie zabija, nadzieje na to ze mogę schudnąć więcej, znaleźć pracę i spełniać swoje marzenia...
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! Ja ważyłam 85 kg, schudłam do 69 kg. Zamiast nadal trwać w postanowieniach, przestałam dbać o wszystko. I wiesz ile teraz ważę? 100 kg! Jednak na nowo ruszam z odchudzaniem. Chcesz zrobić tak samo jak ja? Nie popełniaj tego błędu!
Usuńcześć ja walczę od czerwca 2012r zaczynałam z wagą 117 kg aktualnie waże 78 kg cały czas kontroluje się ale przede wszystkim cały czas ćwiczę, zaczynałam 1-2 razy w tygodniu a obecnie 5 razy chodzę na zajęcia różne TBC, Bokwa, Zumba i inne a weekend chodzę pieszo po 5 km. Ruch mnie wciągnął bardzo a wcześniej jakbym mogła to samochodem wjechałabym do sklepu,teraz samochód to przykra konieczność. Pozdrawiam Was i jeśli macie chwile zwątpienia które i ja czasami miewam to nie poddawajcie się tylko piszcie. Pozdrawiam Elwira Nowakowska-Michalska :)
Usuńja do dziś -2.6, silownia jest i znalazlam jakis taki 30 dniowy zestaw do plaskiego brzucha, plaski to on nie bedzie ale zawsze to kolejny wysilek ktory moj organizm uwieelbia:)))pzdr kinga c
OdpowiedzUsuńAle chyba nie a6w ? To niszczy więcej niż pomaga.
Usuńhmm a propo diety, to taka luzna porada, sama sprawdziłam u siebie, że małe ograniczenie węglowodanów, albo jedzenie ich tylko do ok 15 (czyli np owoce tylko sniadanie i drugie śniadanie), a pozniej warzywa i bialko) super wpłyneło na moją wagę..
OdpowiedzUsuńNormalne, to od węgli tyjemy a nie od białka czy też tłuszczy.
Usuńa ja się nie zgodze mam 70g wegli zlozonych +50gr bialka na 4 posilki+obiad 120 bualak i np 200g ziemniakow lub 50g (poł woreczka) ryzu lub kaszy i w 2 tygodnie 3kg mam 160 wzrostu i 75gk,,niestety zaprzestalam cwiczen bo mam miesni za dużo.
Usuń-4kg. Kinga
OdpowiedzUsuńWażyłam się w sobotę i jest mniej o 2,4 kg! Cud!!! Bo nie ćwiczyłam ani też nie pilnowałam się zbytnio z jedzeniem. Liczę, że ta tendencja się utrzyma. Pozdrawiam- Ewelina K.
OdpowiedzUsuńod 4 sierpnia ćwiczę codziennie, bez wymówek, choćby nie wiem co.
OdpowiedzUsuńZAJRZYJ DO MNIE http://happiness-and-me.blogspot.com/
u mnie 1.5 kg pozdrawiam lila
OdpowiedzUsuńa ja w sumie od tygodnia ostro działam:) Bieganie, dietka, ćwiczenia Ewki plus jakieś inne i myślę że efekty będą:) Trzeba walczyć:) Buziaki dla Wszystkich walczących. Pamiętajcie jesteśmy pięknę tak czy siak:):)
OdpowiedzUsuńu mnie lipa :( od początku -1.9, a od ostatniego mierzenia +0,2.
OdpowiedzUsuńNo ale, nie ma tragedii, walczę dalej, odpalam Mel B :)
-1,5. ;)
OdpowiedzUsuńPani Kamilo , napisze mi Pani jak to jest z tą skórą? musze schudnąć około 40 kg i bardzo sie boje ze zostanie mi nadmiar skóry. jak z tym walczyc? jakie są Pani doświadczenia z nadmiarem skóry? nie wiem czy balsamowanie to dosyć. czytałam ze pisze Pani o basenie, a siłowania?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ela
KOCHANA BASEN POMAGA!!!!!!
UsuńSMARUJ SIĘ !
tym razem -0,8kg :)
OdpowiedzUsuńw tym tygodniu -1kg, mniej mnie ;) RE
OdpowiedzUsuńgratuluję!
OdpowiedzUsuńja od poniedziałku wcielam w życie wszystkie postanowienia jedzeniowe i treningowe - póki co bez problemów :) co prawda nawet się nie zważyłam i nie zamierzam, ale po cichu liczę na to, że moje ciało się zmieni :)
Dzis kolejny dzien bez cwiczen:-( nie moge znalezc w sobie sily. Apetyt slonia:-( potrzebuje porzadnego kopniaka. Wiem wiem sama musze walczyc o siebie... Ale jakos mi ciezko:-(
OdpowiedzUsuńEmis
oj chyba ci przyłozymy
Usuń40 min hula-hop
OdpowiedzUsuń60 min rolki ok 5km
Dzisiejszy dzien ;-) dalam rade.
Zmotywowalyscie mnie "oj chyba ci przylozymy"
co myslicie o hula hop?
Emis
Ja bardzo polubiłam hula hop :)
UsuńKręcę w dwie strony.
A w linku hula hop dance - też tak bym chciała wymiatać :)
http://www.youtube.com/watch?v=uovoFAsIkhA
Anita
Od 13 sierpnia przestrzegam diety i trenuje z Ewą Chodakowską. Jestem z siebie dumna. Moja wymarzona waga to 49 kg przy wzroście 162 cm :) Jeszcze się nie ważyłam. Planuje to zrobić dopiero po miesiącu odchudzania. Powodzenia dla Was wszystkich!!!
OdpowiedzUsuńSTOJĘ W MIEJSCU, ALE WIEM ŻE TO PRZEJŚCIOWE
OdpowiedzUsuńRuszy w końcu jak organizm już nie będzie miał zmagazynowanej energii, wtedy musi zacząć spalanie tkanki.
UsuńA ja się chyba nigdy od nowa nie ogarnę... Tryb życia i ta minimalna motywacja to trochę mało żeby zacząć biec dalej... Ahhhhhh....
OdpowiedzUsuńMoja znajoma też bardzo długo stosowała DIETE ,SAMA WSZYSTKO PRZYGOTOWYWAŁA I TAK PRZEZ KILKA LAT ALE STANĘŁA W MIEJSCU ..i tak przez rok bez zmian albo na plus ,niedawno powiedziała dość diecie i poprostu zaczęła liczyć kalorie ,oczywiscie nie szaleje z jedzeniem słodyczy itp ale nie miała czasu na przygotowywanie specjalistycznych posiłków ,jak ja zobaczyłam od razu widać było ze zleciala z wagi, co później potwierdziła, po tym jak zmieniła diete na swoją własną ma teraz 10 kg mniej . Wydaje mi się że może jesli ktos ma dużo kg do zrzucenia nie powinien przez kilka lat korzystać z jednej diety ,tylko od czasu do czasu ją zmieniać .
OdpowiedzUsuńU mnie zastój, ale to minie. Trzymam kciuki dalej za Was :)
OdpowiedzUsuń